Jim Rogers o złocie

Piotr Kowalski
opublikowano: 2010-09-20 15:36

Złoto w ciągu najbliższych 5 lat osiągnie swoją ostateczną i euforyczną fazę. Wszyscy będą kupować złoto, a ono będzie osiągać coraz wyższe poziomy cenowe - uważa Jim Rogers, legendarny inwestor i były wspólnik Georga Sorosa.

W czwartek na porannym fixingu London Bullion Market cena złota wyniosła 1280,25 USD za uncję i była wyższa od wczorajszego zamknięcia o 0,49 proc.

Jim Rogers, legendarny inwestor i były wspólnik Georga Sorosa, w wywiadzie 17 września powiedział, że wzrosty cen kruszców, które obserwujemy od dwóch miesięcy, są reakcją na sygnały ponownego rozpoczęcia programów druku pieniądza przez banki centralne w USA i Japonii. Rogers przypomniał również wydarzenie ze spotkania z zarządzającymi funduszami inwestycyjnymi, podczas którego był wykładowcą. Zapytał on uczestników, czy kiedykolwiek posiadali złoto. Wynik tego sondażu był zadziwiający, ponieważ 75 proc. z nich nigdy nie miało kruszcu. Jest to więc znak, że ludzie nadal w znacznej części nie posiadają metali szlachetnych i jest to dla nich nieznana dziedzina. Rogers argumentuje, że złoto w ciągu najbliższych 5 lat osiągnie swoją ostateczną i euforyczną fazę. Wszyscy będą kupować złoto, a ono będzie osiągać coraz wyższe poziomy cenowe.
 
Dowodem unikalnego podejścia do rynku i dalekowzroczności Jima Rogersa może być fakt, że po dwudziestoletniej emeryturze zdecydował się on powrócić do branży inwestycyjnej i w 1998 r., na samym dnie surowcowej bessy, stworzył Rogers International Commodity Index. Podmiot specjalizujący się w rzadko spotykanych wówczas indeksach surowcowych, które są podstawą do budowania produktów strukturyzowanych. Po dziesięciu latach surowcowej hossy jego decyzje wydają się genialne w swojej prostocie, a głoszona przez niego teza o końcu trendu wzrostowego na surowcach w 2015 r. jest coraz bardziej realna.    
   
Piotr Kowalski
Analityk Investors Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych SA