Za trzy, cztery lata, jeśli gospodarka będzie nadal w bardzo słabym stanie, być może Rezerwa Federalna (Fed) mogłaby rozważyć ujemne stopy – twierdzi Seamus Mac Gorain, szef globalnych stóp procentowych z londyńskiego oddziału JPMorgan, który to bank zarządzająca inwestycjami w wysokości 1,7 bln USD.

Wyjaśnia, że Fed obecnie bardziej skupia się na bilansie i na swoich narzędziach niż na ujemnych stopach.
W ostatnich dniach Jerome Powell, przewodniczący Fed i kilku innych przedstawicieli amerykańskich władz monetarnych odrzucili sugestię wprowadzenia ujemnych stóp, kwestionując przydatność takiego rozwiązania.
Tymczasem rynki futures wyceniają to, co się stanie, z kontraktami na stopę funduszy Fed pokazującymi zakłady na ruch w ujemne obszary w drugim kwartale 2021 r.
Mac Gorain podkreśla, że oficjele z Fedi biorą pod uwagę koszt ujemnych stóp i ich wpływ na sektor bankowy. Podkreśla, że większość sygnałów płynących z banków centralnych sugeruje, że na razie może być odwrotnie.
EBC miał kilka okazji do ponownego obniżenia stóp procentowych i jeszcze tego nie zrobił i to samo można powiedzieć o Banku Japonii – wyjaśnia Mac Gorain.
JPMorgan Asset faworyzuje 10-letnie amerykańskie obligacje, ponieważ nadchodząca globalna recesja powoduje wzrost popytu na najbezpieczniejszy dług państwowy.