Menedżer do więzienia nie pójdzie, bo wyrok jest w zawieszeniu. Dotyczył pobocznego wątku sprawy.
Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił apelację Łukasza Kaczora, jednego z
trzech szefów Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej (WGI), i podtrzymał wyrok
sądu rejonowego z marca 2015 r. skazujący go na osiem miesięcy więzienia
w zawieszeniu na trzy lata.
— Kasacja mi nie przysługuje, bo dotyczy tylko wyroków bezwzględnego
pozbawienia wolności. Będę prosił sąd o uzasadnienie wyroku i wtedy
zastanowię się nad wystąpieniem do prokuratora generalnego lub rzecznika
praw obywatelskich o wniesienie kasacji w trybie nadzwyczajnym — mówi
Jakub Wende, obrońca Łukasza Kaczora.
Wyrok dotyczy tylko jednego z szefów WGI, bo nie jest decyzją dotyczącą
istoty oskarżeń kierowanych pod ich adresem, ale wyłącznie nakłaniania
jednego ze świadków do zatajenia prawdy podczas składania zeznań w
postępowaniu administracyjnym. Chodziło o klienta, który zainwestował w
WGI 3 mln zł. © Ⓟ
© ℗