Zdaniem minister pracy Anny Kalaty, kobieta powinna mieć prawo wyboru w kwestii przejścia na emeryturę. Mogłaby zrezygnować z pracy już od 60 roku życia, ale jeśli wyraziłaby taką wolę, mogłaby pracować do 65 roku życia.
„Z jednej strony nie chcemy zmuszać kobiet, żeby pozostawały w pracy do 65 roku życia, ale czujemy się w obowiązku poinformować, że jeśli kobieta przejdzie na emeryturę wcześniej, to jej emerytura będzie relatywnie mniejsza” – powiedziała w wywiadzie dla agencji ISB Anna Kalata.
„Chcemy, by kobiety to wiedziały i żeby same mogły zdecydować, czy chcą przejść na emeryturę wcześniej od 60 roku życia czy chcą pracować do 65 roku życia” – dodała.
Wcześniej media informowały, że MPiPS wycofuje się z pomysłu zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.
W połowie sierpnia weszła w życie dyrektywa Parlamentu Europejskiego, która głosi, że państwa członkowskie najpóźniej do 15 sierpnia 2008 zrównają wiek emerytalny kobiet i mężczyzn.
Minister pracy zaznacza, że powyższy przepis wprowadzany jest wszędzie z wyjątkiem Polski i Włoch.(ISB)
Dagmara Leszkowicz
dag/amo