
Wstępne dane sugerują, że wzrost PKB napędzała produkcja, handel hurtowy i nieruchomości. Gospodarka północnoamerykańskiego kraju jest obecnie na dobrej drodze, by zwiększyć się o 1,4 proc. w ujęciu rocznym w drugim kwartale, o ile czerwcowa produkcja zostanie bez zmian. Ekonomiści Bloomberga z kolei przewidują 0,8 proc.
Tłumienie nadmiernego popytu
Dane sugerują, że kanadyjska gospodarka jest dalej odporna i być może nie dojdzie do spowolnienia. Zarazem można spodziewać się kolejnych podwyżek stóp procentowych, ponieważ to właśnie informacje o wzroście PKB skłoniły bank centralny do dalszego zacieśniania polityki monetarnej w czerwcu.
Wzrost cen konsumpcyjnych osiągnął w maju najsłabsze tempo od dwóch lat, jednak Bank Kanady może zdecydować się na jastrzębi kurs, by stłumić nadmierny popyt.
Dynamika gospodarcza podtrzyma inflację
Szef instytucji Tiff Macklem podniósł koszty pożyczek do 4,75 proc. na początku czerwca po pięciomiesięcznej przerwie. Argumentował, że polityka pieniężna nie była wystarczająco restrykcyjna, aby zrównoważyć podaż i popyt. Decydenci Banku Kanady obawiają się również, że dynamika gospodarcza sprawi, że inflacja utrzyma się powyżej celu 2 proc. Obecnie jest na poziomie 3,4 proc.