Kanadyjski atom widzi się w Polsce

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2024-09-23 20:00

O misji kanadyjskich firm jądrowych, pracach nad pierwszym małym reaktorem w Polsce, popycie na takie reaktory, a także o rozmowach partnerów w ramach spółki OSGE opowiada Dagmara Peret, szefowa GE Hitachi Poland.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • na które kraje naszego regionu stawiają kanadyjskie firmy jądrowe
  • które z nich przyjechały do Warszawy
  • co mogą polskim firmom zaoferować
  • jak Dagmara Peret, szefowa GE Hitachi w Polsce, ocenia postępy w budowie małego atomu w Kanadzie i w Polsce
  • jak ocenia stan rynku SMR-ów
  • czego oczekuje po partnerach z OSGE
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Kanadyjska misja handlowa OCNI (Organization of Canadian Nuclear Industries) zaczęła się w poniedziałek od Polski. Przedstawiciele firm z kanadyjskiego sektora jądrowego są najpierw w Warszawie, a potem pojadą do Estonii i Czech. Na serię spotkań z nimi zapisało się 27 polskich firm. Po stronie kanadyjskiej firm jest 11, w tym szczególna — GE Hitachi Nuclear (GEH). To ta firma opracowała model małego reaktora modułowego (small modular reactor, SMR) w technologii BWRX-300.

Plan zakłada, że pierwszy reaktor BWRX-300 działający komercyjnie zostanie zbudowany w Kanadzie, a drugi w Polsce.

Prace nienuklearne czekają

Na czele GEH w Polsce stoi Dagmara Peret. Wspiera misje takie jak kanadyjska, ponieważ sprzyjają rozwojowi kompetencji jądrowych polskich firm.

— Dzięki takim kompetencjom firmy będą mogły rozwijać interesy w całym regionie i współtworzyć międzynarodowe łańcuchy dostaw — podkreśla Dagmara Peret.

W Kanadzie trwają przygotowania do budowy pierwszego reaktora BWRX-300. Pierwszy prąd powinien z niego popłynąć w 2029 r.

— W Polsce projekt idzie zgodnie z planem. Jeśli fizyczna budowa zacznie się — zgodnie z założeniami — w 2027 r., to produkcja prądu mogłaby ruszyć na przełomie lat 2030/31. Ważne jednak, by wcześniej powstało otoczenie legislacyjne umożliwiające rozpoczęcie na budowie prac nienuklearnych — uważa Dagmara Peret.

Ten czeka, tamci negocjują

Od 2019 r. GEH działa w naszym regionie w partnerstwie z Michałem Sołowowem, najbogatszym Polakiem, przemysłowcem kontrolującym chemiczny koncern Synthos. Synthos natomiast działa w partnerstwie z państwowym Orlenem, z którym stworzył spółkę Orlen Synthos Green Energy (OSGE).

O OSGE było głośno, ponieważ po październikowych wyborach premier Donald Tusk ocenił w exposé, że w tym przedsięwzięciu interesy państwa nie były właściwie chronione. W konsekwencji Ireneusz Fąfara, nowy szef Orlenu, zainicjował rozmowy z Synthosem na temat zmiany umowy spółki. Ich końca na razie nie widać.

Dagmara Peret podkreśla, że jako dostawca technologii GEH ze spokojem czeka na wynik rozmów.

— Zależy nam na rozwijaniu projektu z tą parą partnerów — podkreśla szefowa GEH w Polsce.

Popyt na mały atom rośnie

Wśród kanadyjskich uczestników misji jądrowej są przedstawiciele firm: Aecon, AtkinsRealis (kiedyś SNC Lavalin), BWXT, Deep Trekker, L3Harris, Laurentis Energy Partners i WWS Nuclear. Kilka z nich już współpracuje z OSGE.

OSGE i GEH nie są jednak jedynymi chętnymi do budowania w Polsce SMR-ów. Plany mają też państwowy KGHM w partnerstwie z firmą NuScale oraz też państwowa Industria w partnerstwie z Rolls-Royce’em.

W ostatnim czasie z sektora SMR-ów płynęły jednak kiepskie wieści. NuScale stracił klientów w USA, którzy uznali, że to zbyt droga inwestycja. Francuski EDF ogłosił natomiast, że zarzuca prace nad własnym małym reaktorem Nuward.

Dagmara Peret podkreśla jednak, że rynek SMR-ów wciąż jest bardzo dynamiczny.

— Od dwóch lat zainteresowanie tą technologią rośnie, ponieważ wszyscy szukają dostaw zeroemisyjnej energii, a SMR-y kuszą ze względu na perspektywy zbudowania reaktora szybciej i tanie, niż tradycyjnego dużego reaktora — mówi Dagmara Peret.

Atomowa zmiana warty w resorcie

Jeszcze w poniedziałek rano na spotkaniu firm kanadyjskich i polskich Ministerstwo Przemysłu reprezentował Paweł Pytlarczyk w roli kierownika Departamentu Energii Jądrowej. W połowie dnia resort poinformował o zmianie na tym stanowisku. Nowym dyrektorem został Paweł Gajda, znany ekspert w dziedzinie energetyki jądrowej, wykładowca Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz wiceprezes European Nuclear Society. Stanowisko obejmie na początku października.

Departament Energii Jądrowej został niedawno przeniesiony z Ministerstwa Klimatu pod skrzydła nowego Ministerstwa Przemysłu, na którego czele stoi Marzena Czarnecka.