W niedzielnej wypowiedzi dla publicznej telewizji ZDF kanclerz Niemiec powiedział, że rząd może zebrać wiele miliardów euro z tytułu podatku jeśli firmy nadal będą korzystać z dyslokacji na europejskim rynku energii elektrycznej. Scholz wskazał, że te pieniądze mogą zostać wykorzystane do wsparcia konsumentów zmagających się z wysoką inflacją.
- Rząd weźmie nadmierne zyski, które przekraczają próg, od spółek nie mających tak wysokich kosztów produkcji, a następnie przekaże je z powrotem obywatelom – powiedział kanclerz Niemiec.
Rząd Niemiec zobowiązał się wcześniej udzielić wsparcia działaniom Unii Europejskiej wprowadzającym podatki od nadmiernych zysków firm, które korzystają z rekordowego wzrostu cen energii.