Na wniosek Polski, Komisja Europejska wszczęła w środę śledztwo w sprawie importu mrożonych truskawek do Unii Europejskiej - poinformowała PAP Claude Veron-Reville, rzeczniczka odpowiedzialnego za handel komisarza Petera Mandelsona. Polska jest największym producentem truskawek mrożonych w Unii.
"Chodzi o sprawdzenie, czy nastąpił znaczny wzrost importu truskawek i czy cierpią z tego powodu europejskie firmy" - tłumaczyła Veron-Reveille. Podkreśliła, że w żadnym wypadku nie można dziś przewidzieć, jaki będzie rezultat śledztwa i czy KE uruchomi środki ochronne.
Choć decyzja KE nie wskazuje na kraj, to śledztwo jest przede wszystkim skierowane przeciwko Chinom i Maroku, największym importerom mrożonych truskawek do UE.
"Jeśli KE podejmie środki ochronne, to wówczas obejmą one wszystkie kraje trzecie importujące mrożone truskawki" - podkreśliła Veron-Reville.
Śledztwo ma potrwać 9 miesięcy z możliwością przedłużenia o dwa miesiące.
Środki ochronne, w ramach regulacji Światowej Organizacji Handlu (WTO), mogą polegać na wprowadzeniu ceny minimalnej i opłaty dla tych, którzy proponują tańsze truskawki, albo na wprowadzeniu kontyngentów i cła zaporowego na import ponad kontyngent.