Kolej z dostawą pod drzwi klienta

Eugeniusz Twaróg
opublikowano: 2007-06-05 00:00

PCC Rail skręca w kierunku logistyki. Zamierza być firmą typu one stop shopping. Zamówiony towar chce dowieźć wprost do klienta.

PCC Rail skręca w kierunku logistyki. Zamierza być firmą typu one stop shopping. Zamówiony towar chce dowieźć wprost do klienta.

PCC Rail, jeden z największych przewoźników prywatnych w Polsce, porządkuje szeregi. Po utworzeniu holdingu skupiającego kilkanaście zależnych spółek wytyczył sobie cele na najbliższe lata.

One stop shopping

Co zamierza robić? Coraz mocniej manewruje w kierunku logistyki i przewozów intermodalnych. Ma ambicje organizować transport od miejsca nadania towaru aż do magazynów klienta. W tym celu zbuduje terminale do przeładunku kontenerów i rozbuduje tabor, nie tylko kolejowy. PCC zatrudnia kilkudziesięciu kierowców ciężarówek, a chce ich mieć więcej. Nie wyklucza więc, że powoła do tego firmę.

— Chcemy być firmą typu one stop shopping. Klient zamawia transport, my przewozimy towar do terminalu, skąd ciężarówki podwożą go do magazynów klienta — wyjaśnia Dariusz Stefański, prezes PCC Containers, spółki Holdingu Logistycznego PCC Rail.

Jeszcze w tym roku ruszy budowa dwóch terminali. Do 2009 r. holding chce mieć ich cztery, a docelowo — sześć.

— W 2010 r. zamierzamy kontrolować 20 proc. rynku kontenerowego w Polsce — mówi Dariusz Stefański.

Pasażerowie na poligonie

PCC nie zamierza rezygnować z podstawowej działalności, czyli przewozów masowych: węgla i piasku. Mieczysław Olender, szef holdingu, przyznaje, że jest to trudny rynek, bo panuje na nim zabójcza konkurencja i marże są bardzo niskie. Dlatego zamierza poszerzyć asortyment o tłuczeń, chemię i paliwa.

Trzeci kierunek, w którym chce się rozwijać PCC, to przewozy transgraniczne. Bardzo interesuje się rynkami czeskim, austriackim, rumuńskim i węgierskim. Zerka także w kierunku Ukrainy.

Na tym nie koniec. PCC Rail od dawna zapowiadał, że zamierza wozić nie tylko towary, ale również pasażerów. Słowo stało się ciałem i PCC w konsorcjum z brytyjskim potentatem Arriva przystąpił do przetargu zorganizowanego przez kujawsko-pomorski samorząd na przewóz pasażerów na terenie województwa.

— Traktujemy rynek przewozów pasażerskich bardzo poważnie. Przetarg w Kujawsko-pomorskiem traktujemy jak poligon doświadczalny — mówi Mieczysław Olender.

Prezes nie wyklucza upublicznienia akcji PCC Rail na warszawskiej giełdzie. Najpierw jednak chce wprowadzić na parkiet spółkę zależną PCC Containers, której debiut planowany jest na przełom tego i przyszłego roku.