Angielskie kluby piłkarskie nadal są bardzo modne wśród rosyjskich oligarchów. W lipcu wielkie poruszenie na Wyspach wywołało przejęcie londyńskiej Chelsea przez Romana Abramowicza, byłego udziałowca Sibnieftu, za 150 mln funtów. Wczoraj Daily Telegraph napisał, że Ralif Safin, jeden z założycieli rafineryjnego koncernu Łukoil, wynajął londyński bank inwestycyjny w celu przejęcia Manchesteru United.
Akcje jednego z najbardziej utytułowanych i najbogatszych angielskich klubów drożały w trakcie sesji o ponad 3 proc. Od początku roku wartość walorów Manchester Utd wzrosła o blisko 150 proc.
Notowania Manchesteru Utd rosną na fali oczekiwań na walkę o kontrolę nad najpopularniejszym klubem świata. Poza Safinem klubem interesuje się jeszcze kilku inwestorów. Jednym z nich jest Malcolm Glazer, właściciel amerykańskiego zespołu footbolowego Tampa Bay Buccaneers. Posiada on 14,31 proc. akcji klubu. Kolejnym chętnym jest najprawdopodobniej holender John de Mol, twórca programów telewizyjnych, w tym reality show „Big Brother”. Jest on właścicielem 4,3 proc. papierów spółki.