Krajowa Izba Gospodarcza i sześć firm m.in. Nestle i Orange podpisało w poniedziałek deklarację dot. standardów etyki, opracowaną na podstawie programu ONZ ds. biznesu i praw człowieka.
W poniedziałek w siedzibie Krajowej Izby Gospodarczej siedem organizacji podpisało Deklarację przyjęcia Standardu Minimum Programu Etycznego.
Według tej deklaracji, firmy mają przestrzegać i wspierać ochronę praw człowieka oraz eliminować wszelkie przypadki łamania praw człowieka. Dodatkowo przedsiębiorstwa powinny popierać wolność zrzeszania się i w praktyce uznawać prawo do zbiorowych negocjacji; wspierać eliminację wszelkich form niewolnictwa i pracy przymusowej; przyczyniać się do faktycznego zniesienia pracy dzieci oraz przeciwdziałać dyskryminacji w sferze zatrudnienia.
W deklaracji zawarto także, że w firmie ma zostać stworzony system nagród promujących zachowania etyczne, ale też system zgłaszania nadużyć.
Jak powiedział Janusz Górski, prezes DB Schenker, którego firma przyjęła standard w poniedziałek, "fundamentem zawsze są dyskusje z pracownikami. Dyskutowaliśmy, czy autem służbowym można pojechać na basen, czy też będzie to nieetyczne. Tego typu rozmowy wewnątrz firmy prowadzimy do dziś" - powiedział. Przyznał, że kodeks etyczny w jego firmie budowany jest od 17 lat.
Standard Minimum Programu Etycznego ma pomóc we wdrażaniu zasad etycznych w firmach i organizacjach. Deklarację przyjęły także Krajowa Izba Gospodarcza, Nestle, Orange, Provident, Akademia Antykorupcyjna oraz ANG Spółdzielnia Doradców Kredytowych.
Łącznie deklarację podpisało już 18 organizacji i firm. Pierwsze 11 organizacji (m.in. Business Center Club, Konfederacja Lewiatan, PKP Energetyka) przyjęło ją już w grudniu 2016 roku.
Deklaracja została opracowana przez Global Compact Poland we współpracy z Rzecznikiem Praw Obywatelskich oraz partnerami Programu „Biznes i Prawa Człowieka”.
"Do tego programu należy 130 członków" - przyznał Kamil Wyszkowski, dyrektor generalny Global Compact Poland. "To 84 organizacje, 29 instytucji i 55 firm" - precyzował.
Global Compact Poland w poniedziałek zaprezentował także badania "Kondycja etyki w polskich organizacjach", w których wzięło udział 105 dużych organizacji (zatrudniających 250 i więcej ludzi), reprezentujących głównie branże przemysłowe, handlu, finansów i ubezpieczeń. "75 proc. badanych to firmy prywatne, 15 proc. publiczne, a 10 proc. stanowią organizacje non-profit" - precyzował Jacek Wojciechowicz, ekspert Global Compact Poland. Dodał, że 58 proc. badanych stanowiły kobiety. Według badań, 66 proc. ankietowanych firm posiada kodeks etyki, a 56 proc. zatrudnia także osobę, której zadaniem jest dbałość o kwestie etyki.
Większość osób w badanych firmach odpowiadała, że etyka jest im znana. Za główne powody łamania zasad etycznych ankietowani uznali brak kształtowania odpowiednich postaw wśród kadry zarządzającej i pracowników (70 proc.). Na kolejnych miejscach znalazło się "przyzwolenie do zachowań nieetycznych" (57 proc.) oraz chęć "osiągnięcia łatwego zysku" (53 proc.).
Do głównych przejawów zachowań nieetycznych, zdaniem badanych, zaliczają się: konflikt interesów (53 proc), nepotyzm (52 proc.) oraz korupcja (49 proc.). Wojciechowicz dodał, że za granicą wysokie miejsce, w podobnych badaniach, zajmuje także ochrona informacji poufnych.
Obecna na spotkaniu w KIG Joanna Potocka-Domin, wiceprezes Business Centre Club, przypomniała, ze jej organizacja podobne badania przeprowadziła sześć lat temu. "Badaniem objęliśmy 800 pracodawców, pracowników oraz klientów. Wtedy jedynie 10 proc. dużych firm, wyłącznie z Warszawy, miało wdrożony standard etyczny" - powiedziała.
Podpis: PAP