Komisarz UE: cła uderzą przede wszystkim w USA

Marek ChądzyńskiMarek Chądzyński
opublikowano: 2025-04-11 13:09

Cła wprowadzone przez USA mogą obniżyć tempo wzrostu PKB w Stanach Zjednoczonych o 0,8-1,4 proc. do 2027 roku. Negatywny wpływ na Unię Europejską będzie mniejszy, osiągając około 0,2 proc. PKB - ocenił Valdis Dombrovskis, europejski komisarz do spraw handlu.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zdaniem komisarza Valdisa Dombrovskisa administracja USA zaakceptowała konsekwencje wprowadzenie ceł, takie jak osłabienie siły nabywczej konsumentów, ponieważ drożejąca produkcja wpłynie negatywnie na realny wzrost płac. Pośrednim skutkiem tych działań będzie również spadek zaufania inwestorów, co tylko pogłębi negatywny wpływ na PKB.

- Według naszych najnowszych symulacji, wprowadzenie amerykańskich ceł spowoduje redukcję PKB Stanów Zjednoczonych o 0,8-1,4 proc. do 2027 roku. Negatywny wpływ na Unię Europejską będzie mniejszy, osiągając około 0,2 proc. PKB – mówił Valdis Dombrovskis po posiedzeniu Eurogrupy, czyli rady ministrów finansów krajów należących do strefy euro. To element nieformalnej Rady Ecofin, która odbywa się w Warszawie.

Komisarz jest zdania, że jeśli cła będą stałym elementem polityki handlowej USA lub pojawią się dodatkowe środki odwetowe, to skutki gospodarcze będą jeszcze poważniejsze: do 3,1-3,6 proc. PKB w przypadku USA, 0,5-0,6 proc. dla UE oraz 1,2 proc. dla światowego PKB. Globalny handel może wówczas spaść o 7,7 proc. w perspektywie trzech lat.

- Nasze symulacje nie uwzględniają dodatkowej utraty zaufania inwestorów i przedsiębiorstw do gospodarki amerykańskiej, co mogłoby jeszcze bardziej pogłębić negatywny wpływ na PKB. Oczywiście, w obliczu nadzwyczajnej niepewności i szybko zmieniających się decyzji dotyczących ceł, nasze modele nie mogą być w pełni precyzyjne, jednak jednoznacznie wskazują, że cła szkodzą gospodarce i dobrobytowi – mówił Valdis Dombrovskis.

Europa gotowa do negocjacji

Unijny komisarz do spraw handlu podkreslił, że to nie Europa rozpoczęła tę konfrontację i nie do niej należy jej zakończenie. Jak mówił dziennikarzom, "cła stoją w sprzeczności z polityczną i gospodarczą logiką głębokiego i wieloletniego transatlantyckiego partnerstwa handlowego, którego wartość w 2023 roku wyniosła 1,6 biliona euro".

Zgodnie z jego zapowiedzią, Komisja Europejska będzie uważnie monitorować sytuację na rynkach finansowych, które nerwowo reagują na nowa politykę gospodarczą USA.

- Jesteśmy gotowi do negocjacji w celu wypracowania obustronnie akceptowalnego rozwiązania, jednocześnie chroniąc nasze interesy gospodarcze. Nie ma potrzeby dalszego szkodzenia zarówno amerykańskiej, jak i naszej gospodarce. Zaproponowaliśmy już zerowe cła na towary przemysłowe. Jednakże, jeśli zajdzie taka konieczność, jesteśmy przygotowani do zastosowania innych środków w obronie naszych interesów, obywateli i przedsiębiorstw - powiedział Valdis Dombrovskis.

Komisarz zapewnił, że w UE będą kontynuowane prace nad pogłębianiem jednolitego rynku, zwiększaniem konkurencyjności oraz dywersyfikacją handlu z innymi partnerami.

- W kontekście obecnej, trudnej sytuacji gospodarczej, z zadowoleniem przyjmujemy niemiecki plan infrastrukturalny oraz reformę hamulca zadłużenia. Zwiększone inwestycje w Niemczech mogą przyczynić się do wzrostu potencjału gospodarczego tego kraju i przynieść pozytywne efekty w całej Unii. Oczekujemy na przedstawienie niemieckiego średnioterminowego planu fiskalnego i strukturalnego wkrótce po powołaniu nowego rządu - podkreślił.