Przetarg na system ochrony granic za 52 mln EUR trzeba będzie powtórzyć, bo MSWiA nie dopilnowało procedur. Zwłoka chwały nie przyniesie.
Na początku października Komenda Główna Straży Granicznej (KGSP) ogłosiła przetarg na budowę systemu elektronicznego nadzoru granicy (SENG). To największy projekt informatyczno-budowlany w Polsce rozgrywany w 2004 r., któremu ze szczególną uwagą przygląda się Unia Europejska, finansująca w całości warte 52,2 mln EUR prace. Stąd wielomiesięczne przygotowania, specjalny nadzór nad projektem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), procedury bezpieczeństwa i wyśrubowane wymogi formalne dla potencjalnych oferentów. Na przetarg, który przesuwał się od początku wakacji, czekały wszystkie najważniejsze firmy IT z Polski, a także koncerny światowe. Efekt przeszedł wszelkie oczekiwania: zamawiający pomylili procedury i muszą jeszcze raz przygotować przetarg.
Usługowy czy budowlany
— Okazało się, że przetarg został źle przygotowany, gdyż ogłoszono go w ramach procedury na roboty budowlane zamiast na usługi. Jeden z oferentów złożył protest i wszystko trzeba powtórzyć — tłumaczy osoba zbliżona do projektu.
Duża część projektu dotyczy co prawda robót budowlanych (np. postawienie wież obserwacyjnych), ale zamawiający powinien w takim wypadku przygotować dla tych prac własne projekty, których nie przygotował. Dlatego protest został uwzględniony. Według nieoficjalnych informacji, nowy przetarg ma być przygotowany do końca listopada.
— Moim zdaniem, tym razem zostanie zastosowana procedura na usługi. Jeżeli zamawiający zdąży złożyć projekt w tym miesiącu, opóźnienia nie będą tak znaczące. Nie zmienia to faktu, że taka pomyłka to wstyd dla resortu spraw wewnętrznych — komentuje szef jednej z firm zainteresowanych przetargiem.
Za wybór wykonawcy odpowiada KGSG. Proces nadzoruje jednak ministerstwo i jego organ — Władza Wdrażająca Program Współpracy Przygranicznej PHARE. Rola tego organu wzbudzała już kontrowersje w czasie przygotowywania przetargu. Odpowiadał on bowiem za rozstrzygnięcia w konkursie na system ochrony granicy morskiej, który zakonczył się skandalem (wygrał Ster-Projekt, ale Komisja Europejska zmieniła decyzję komisji przetargowej na korzyść Atlasu i WPRT).
— Dla zapewnienia efektywności i poprawności procedur władza wdrażająca dokonuje oceny i zatwierdzenia dokumentacji. Procedura przetargowa będzie prowadzona pod jej nadzorem — wyjaśniał kilka miesięcy temu na łamach „PB” Jarosław Skowroński, rzecznik MSWiA.
Jak teraz wytłumaczy błędy w procedurze? Biuro rzecznika obiecało, że postara się odpowiedzieć na pytania w poniedziałek.
Inwestycje europejskie
System nadzoru granicy jest jednym z największych i najważniejszych projektów realizowanych w ramach dostosowania Polski do norm UE. Inwestycje będą jednak dużo większe. Jednocześnie realizowany jest wart 40 mln EUR projekt radarowego systemu ochrony granicy morskiej. Od kwietnia mają ruszyć prace nad budową wartej 750 mln zł polskiej części systemu informacyjnego Schengen (umożliwi zniesienie kontroli granicznych). Polska zmodernizuje też wiele przejść granicznych i otworzy nowe punkty na granicach wschodnich. Nad większością prac czuwa MSWiA.