Do 20 maja 2022 r. został przesunięty termin ustanowienia poręczenia majątkowego pozwalającego wyjść z aresztu Konradowi Kąkolewskiemu, byłemu prezesowi GetBacku. Pierwotnie upływał on za około dwa tygodnie. Do tego czasu miały zostać ustanowione trzy hipoteki na nieruchomościach, o łącznej wartości 1 mln zł oraz wniesiona kaucja wysokości 400 tys. zł.
O to, by termin wpłaty kaucji wydłużyć do 20 maja, wniósł 6 kwietnia obrońca Konrada Kąkolewskiego. Argumentował, że by wpłacić kaucję, matka byłego prezesa GetBacku musi spieniężyć jednostki funduszu emerytalnego, zaciągnąć kredyt i zlikwidować lokatę, a to trochę trwa.
- Wedle moich informacji hipoteki zostały wpisane 5 kwietnia – dodawał prawnik, odpowiadając na wątpliwości sądu w tej kwestii.
Sąd zgodził się wydłużyć termin wpłaty kaucji do 20 maja. To o tyle istotne, że postanowienie z 18 marca 2022 r., o ewentualnej zamianie aresztu na inne środki zapobiegawcze zakładało, że hipoteki i kaucja muszą być ustanowione łącznie w ciągu 30 dni od ogłoszenia postanowienia sądu.

Jeśli Konrad Kąkolewski wyjdzie z aresztu, będzie musiał dwa razy w tygodniu stawiać się na policji. Będzie miał także zakaz kontaktowania się ze świadkami oraz współoskarżonymi, oskarżycielami posiłkowymi, ich pełnomocnikami, a także pokrzywdzonymi. Obejmie go także zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu i zakazem jego wydania.
Formalnie decyzja o aresztowaniu Konrada Kąkolewskiego wygasa 6 czerwca 2022 r., a więc niedługo po nowym terminie ustanowienia poręczenia majątkowego. W praktyce jednak decyzje o aresztowaniu byłego szefa GetBacku są ciągle przedłużane i będąc formalnie niewinnym siedzi on za kratami od czterech lat.
Walka o tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze wobec byłego menedżera firmy windykacyjnej rozgrywa się w trakcie procesu menedżerów Idea Banku i firm współpracujących z bankiem przy dystrybucji instrumentów finansowych związanych z GetBackiem. Nie dotyczy on więc odpowiedzialności za samą niewypłacalność GetBacku, ale nieprawidłowości w działalności Idea Banku przy dystrybucji obligacji windykatora i związanych z GetBackiem funduszy Trigon Profit. Z 16 oskarżonych aż 9 osób to ludzie nieistniejącego już Idea Banku – od prezesów począwszy, przez zwykłych członków zarządu, dyrektorów departamentów, po radcę prawnego. Do tego dochodzą trzy osoby związane z Polskim Domem Maklerskim, dwie z Trigon TFI i jedna z Mercurius DM. GetBack reprezentuje tylko były prezes Konrad Kąkolewski.
W związku z charakterem części stawianych mu zarzutów, które sprowadzają się do wyrządzenia szkody samemu GetBackowi, Konrad Kąkolewski wniósł 6 kwietnia o wyłączenie ich do innego postępowania. Poparli go niektórzy przedstawiciele obligatariuszy GetBacku. Przeciw była jednak prokuratura i do jej opinii przychylił się sąd.