Konsorcjum firm skandynawskich zawarło umowę na dostawy energii z Rosji

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-12-23 09:22

Co najmniej osiemnaście wielkich firm skandynawskich, głównie szwedzkich, podpisało umowę o imporcie energii elektrycznej z Rosji. Analitycy szacują wartość umowy na 2,1 mld - 4,2 mld euro - podał w piątek sztokholmski dziennik gospodarczy "Dagens Industri".

Co najmniej osiemnaście wielkich firm skandynawskich, głównie szwedzkich, podpisało umowę o imporcie energii elektrycznej z Rosji. Analitycy szacują wartość umowy na 2,1 mld - 4,2 mld euro - podał w piątek sztokholmski dziennik gospodarczy "Dagens Industri".

    Umowę zawarły BasEl AB - spółka powołana przez koncerny skandynawskie - i rosyjski dystrybutor energii elektrycznej United Power. Reprezentuje on państwowy koncern energetyczny Rosenergoatom. Umowa dotyczy importu rosyjskiej elektryczności o wartości 8,7 terawatów (1 terawat = 1 mld kilowatów) rocznie przez najbliższe 15 lat. Przewiduje możliwość przedłużenia okresu importu o kolejne 5 lat.

    Wielkość przewidzianej w umowie energii odpowiada rocznej produkcji dwóch, wygaszonych niedawno reaktorów szwedzkiej elektrowni atomowej w Barsebeack. Stanowi to ok. 6 proc. rocznego zapotrzebowania skandynawskiego przemysłu.

    Inicjatorami utworzenia przed rokiem spółki BasEl jako własnego dystrybutora energii elektrycznej było 15 koncernów. Obecnie do tej inicjatywy przyłączyły się trzy kolejne wielkie firmy. A kilka następnych deklaruje podobną chęć.

    Zdaniem gazety, podpisanie umowy na dostawy energii elektrycznej z Rosji jest wyrazem "buntu szwedzkiego przemysłu przeciw polityce energetycznej państwa".

    Rząd socjaldemokratyczny, potrzebując wsparcia politycznego Partii Zielonych i Partii Lewicy (b. komunistów), godzi się na ich żądania likwidacji energetyki jądrowej, i to bez zapewnienia alternatywnych źródeł taniej energii. Tymczasem unieruchomienie reaktorów grozi deficytem energii elektrycznej i powoduje stały wzrost jej cen.

    Ta sytuacja zaniepokoiła szwedzki przemysł, a głównie energochłonne jego gałęzie, m.in. hutnictwo, przemysł papierniczy, chemiczny i wydobywczy. Branże te postanowiły zareagować i znaleźć pewne źródło energii elektrycznej.

    Wśród firm, które utworzyły BasEl AB, znalazły się m.in. działająca w branży papierniczej Billerud (zatrudnia 2,6 tys. pracowników, obroty roczne - 74 mln euro), zajmująca się kopalnictwem i hutnictwem cynku i miedzi Boliden (4,5 tys. pracowników, obroty ok. 19 mld euro), produkująca celulozę SCA Forest Products (4,2 tys. pracowników, obroty ok 157 mln euro) oraz działająca w tej samej branży Eka Chemicals (3 tys. pracowników, obroty 980 mln euro).

    Jak powiedział cytowany przez gazetę szef koncernu górniczo-hutniczego Boliden i członek zarządu BasEl, Jan Johansson, dzięki tej umowie zmniejszy się ryzyko gwałtownego kryzysu, jaki może  wywołać brak energii elektrycznej. "Może nawet jej ceny spadną, co na pewno ucieszy konsumentów" - dodał.

    Rosyjska energia elektryczna dostarczana będzie przez Rosenergoatom projektowanym podmorskim kablem. Należąca do Rosenergoatomu spółka United Power podejmie się budowy 180-km kabla energetycznego, biegnącego po dnie Zatoki Fińskiej. Kabel połączy brzeg rosyjski koło miejscowości Kiernowo, ok. 120 km na zachód od Petersburga, z okolicą miasta Kotka w Finlandii.

    Inwestycja ma kosztować ok. 29 mln euro i zostanie zakończona w 2009 r. Przepustowość kabla wyniesie 1000 megawatów.

    Michał Haykowski