
Weekendowy XX Zjazd Komunistycznej Partii Chin jest obecnie szeroko komentowany w mediach, jednak nie przyniósł on istotnych zmian w kontekście rynków surowcowych. Xi Jinping w swoim przemówieniu w dużym stopniu potwierdził zaangażowanie Chin w kontynuację dotychczasowej polityki gospodarczej – nie zostały ogłoszone ani istotne zmiany w priorytetach gospodarczych, ani nowe programy stymulacyjne.
To ostatnie akurat nie jest pocieszające w kontekście cen surowców, bowiem Chiny do dominujący konsument wielu z nich. Co ważne, Państwo Środka zapowiedziało również kontynuację polityki „zero tolerancji” dla Covid-19, co oznacza utrzymywanie restrykcji pandemicznych w razie potrzeby. A nawet obecnie w wielu miejscach w kraju trwają lockdowny. Restrykcje w Chinach w tym roku negatywnie przekładają się popyt na paliwa, co z kolei przyczynia się do utrzymywania się presji na niższe ceny ropy naftowej.

Niemniej, jednocześnie warto wspomnieć, że dziś Ludowy Bank Chin utrzymał na niezmienionym poziomie stopy procentowe w tym kraju. To z kolei pokazuje, że bank centralny tego kraju raczej będzie wspomagał gospodarkę swoimi działaniami, a przynajmniej nie będzie dodatkowo negatywnie wpływał na wzrost gospodarczy. Nie zmienia to faktu, że sytuacja gospodarki Chin budzi obawy inwestorów, a już sam sposób walki z pandemią negatywnie przekłada się na tamtejszą dynamikę PKB.
