Kredyt z komórki i bankomatu

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2013-12-18 00:00

Szybkie pożyczki wracają do łask, a banki robią wszystko, by klient miał gotówkę na wyciągnięcie ręki

Millennium próbuje tchnąć nowe życie w bankomaty, które w Polsce stały się maszynami do wypłacania pieniędzy. Próby wprowadzenia innych usług, jak doładowania kart telefonicznych, zakończyły się fiaskiem.

Klienci Millennium za pośrednictwem bankomatu mogą zaciągnąć kredyt do 2 tys. zł, złożyć wniosek o wydanie karty przedpłaconej oraz założyć lokatę na preferencyjnych warunkach.
 [FOT. WM]
Klienci Millennium za pośrednictwem bankomatu mogą zaciągnąć kredyt do 2 tys. zł, złożyć wniosek o wydanie karty przedpłaconej oraz założyć lokatę na preferencyjnych warunkach. [FOT. WM]
None
None

W Millennium od tego tygodnia za pośrednictwem bankomatu klienci banku mogą zaciągać kredyty. Cały proces odbywa się zdalnie, bez potrzeby wizytowania oddziału. Klient wkłada kartę do bankomatu, wybiera opcję „oferta specjalna dla ciebie” i „klika” wniosek o kredyt. Maksymalnie bank wypłaci 2 tys. zł.

Osoba zainteresowana większym kredytem wcale nie musi fatygować się do placówki Millennium. Od kilku dni bank udziela szybkich pożyczek dostępnych za pomocą komórki. Na sprawdzonych klientów czeka oferta pożyczkowa skrojona na miarę ich możliwości finansowych oraz dodatkowy limit w karcie kredytowej. Po określeniu parametrów kredytu aplikacja przeprowadza szybką symulację wysokości rat, oprocentowania, wysokości prowizji. Zainteresowany ofertą potwierdza wniosek hasłem mobilnym.

Ratalne pożyczki

Z naszych informacji wynika, że o mobilny kredyt w przyszłym roku wzbogaci wkrótce swoją aplikację BZ WBK. Już teraz za jej pośrednictwem można kupić ubezpieczenie turystyczne. Przez komórkę mogą już natomiast pożyczać klienci Kredito24, internetowego dostawcy szybkich, wysoko oprocentowanych pożyczek.

Usługa — dostępna dla osób zarejestrowanych w serwisie — umożliwia zaciągnięcie mobilnej pożyczki w kilka minut. Nad dostosowaniem aplikacji do polskiego rynku pracuje też brytyjska Wonga, która równolegle przygotowuje ciekawe narzędzie płatnicze z ICP, agentem rozliczeniowym, obsługującym płatności mobilne w Biedronce.

— Użytkownik aplikacji ICP będzie mógł zasilić ją przelewem z konta bankowego albo, w razie braku pieniędzy, pożyczką z Wongi — mówi osoba zbliżona do projektu.

Inny dostawca szybkich pożyczek internetowych, Vivus, już zatrudnił deweloperów do zbudowania aplikacji mobilnej. Przygotowuje się też do uruchomienia nowego na polskim rynku kanału dystrybucji pieniądza: ratalnych pożyczek w internecie. Sposób działania będzie podobny do klasycznych bankowych kredytów ratalnych, zaciąganych na sfinansowanie zakupów w sieci.

— Prowadzimy rozmowy z dużymi sklepami internetowymi. Zastanawiamy się jeszcze, czy sami zajmiemy się integracją naszych systemów, czy za pośrednictwem któregoś z integratorów. Sądzę, że usługa będzie dostępna w marcu-kwietniu przyszłego roku — mówi Loukas Notopoulos, szef Vivus Finance. Pożyczkowy system ratalny w internecie ma w ofercie na rynku brytyjskim również Wonga.

Marcin Borowiecki, szef firmy w Polsce, twierdzi, że pojawi się on także w Polsce, choć nie określa, kiedy to się stanie. Jednym z największych graczy na tym rynku jest PayU z grupy Allegro, który coraz rzadziej ogranicza się do roli pośrednika finansowego w internecie. Niedawno wspólnie z Aliorem udostępnił wirtualny portfel skracający proces zakupowy w sieci do jednego kliknięcia. W ubiegłym tygodniu zaoferował też linie kredytowe internautom, którzy w przeszłości zaciągnęli za jego pośrednictwem kredyt ratalny i spłacili go w terminie.

Pogoda dla szybkich kredytów

Nowości finansowe pojawiają się nie tylko w świecie mobilnym i internetowym.

W obsłudze off-line też szykują się duże zmiany, które wpłyną na cały rynek znacznie mocniej niż wirtualne nowinki. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że PKO BP, największy gracz na rynku consumer finance, chce do sprzedaży kredytów gotówkowych zaangażować swoich agentów, czyli sieć ponad tysiąca punktów rozsianych po całym kraju. Dotychczas zajmowali się oni głównie obsługą kasową klientów banku. Teraz zostaną wprzęgnięci w struktury sprzedażowe PKO BP, co może znacząco zwiększyć moce przerobowe banku, który już teraz pompuje w rynek po 500-700 mln zł gotówki miesięcznie.

Nowe kanały sprzedaży i nowe narzędzia ułatwiające dostęp do finansowania powstają nie tylko dla innowacji. Po kilku latach zapaści, kiedy portfel szybkich kredytów kurczył się z każdym rokiem, na rynek consumer finance wraca dobra pogoda. Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR) szacuje jego wartość w tym roku na 133,5 mld zł, co oznacza wzrost o 4,1 proc. w stosunku do 2012 r., kiedy dynamika była ujemna (— 4,6 proc.). 2,3-procentowym minusem zamknął się też 2011 r. Według IBnGR, rynek wraca na ścieżkę szybkiego wzrostu — rzędu 8-9 proc. rocznie. W 2017 r. bankowy portfel consumer finance osiągnie wartość 177,8 mld zł.