Gundlach napisał, że dostrzega „wszechobecny nastrój manii” i doradził traderom, aby „uważnie zarządzali ryzykiem”. „Król obligacji”, który dorobił się na rynku ogromnego majątku, dołączył do chóru prominentnych inwestorów, którzy ostrzegają, że wieloletnie działania stymulacyjne banków centralnych spowodowały wzrost cen aktywów do poziomów nie dających się utrzymać w dłuższym czasie. Gundlach wcześniej w styczniu prognozował, że S&P500 będzie miał ujemny zwrot w tym roku. Przestrzegał także inwestorów przed kryptowalutami, a także krótkoterminową spekulacją na rynkach wschodzących. W tym roku Gundlach stawia na surowce, które zwykle szybko drożeją w późnej fazie cyklu gospodarczego.


