Kto ma prawo do ulgi na złe długi

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2025-04-23 20:00

Jedną z form łagodzenia skutków zatorów płatniczych dla wierzycieli są ich ulgowe rozliczenia z fiskusem. Oznacza to określone obowiązki dla dłużników.

– kto może płacić podatek tylko od należności uregulowanych przez kontrahenta,

– kiedy wierzyciel może skorzystać z podatkowej ulgi na złe długi,

– co trzeba zrobić, gdy dłużnik w końcu ureguluje swoje zobowiązanie.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Ponad 20 proc. dłużników świadomie i celowo nie płaci swoich zobowiązań finansowych, a nie z braku pieniędzy. Dane te wynikają m.in. z ubiegłorocznego raportu Skaner MŚP dla BIG InfoMonitor. Niezapłacone faktury stają się problemem nie tylko dla gospodarki, ale też dla mniejszych firm i rodzin ich właścicieli.

– Ściąganie należnych pieniędzy od niesolidnych kontrahentów to długi i wieloetapowy proces. Tymczasem brak płatności nawet jednej faktury dla niewielkiej firmy świadczącej usługi stolarskie, elektryczne czy informatyczne może zniszczyć domowy budżet – mówi Robert Szczepanek, radca prawny, współzałożyciel elektronicznego sądu polubownego Ultima Ratio.

Podatkowe narzędzia

Wsparciem dla wierzycieli dochodzących swoich należności mogą być rozwiązania podatkowe, takie jak chociażby wprowadzony w tym roku dla bardzo małych firm tzw. kasowy PIT. Przedsiębiorca, który wybrał ten tryb regulowania podatku dochodowego, odprowadza go dopiero po otrzymaniu płatności od kontrahenta. Zgodnie z zasadą memoriałową, czyli podstawową ustawową, zapłata PIT jest wymagana po wystawieniu faktury także nieopłaconej.

Ta nowa metoda nie oznacza jednak, że można nigdy nie zapłacić podatku od kwoty figurującej na nieopłaconej fakturze. Gdy miną dwa lata od jej wystawienia, trzeba odprowadzić PIT. W trakcie prac parlamentarnych nad tymi przepisami przedstawiciele resortu finansów uspokajali, że wtedy przedsiębiorca może skorzystać z podatkowej ulgi na złe długi. Ulga ta pozwala skorygować należny podatek dochodowy, czyli PIT i CIT, a także VAT. Przedsiębiorca rozliczy je wówczas od opłaconych faktur, chociaż nie od razu. Według Piotra Juszczyka, głównego doradcy podatkowego w firmie inFakt, w pewnych sytuacjach może to być jednak korzystniejsze niż kasowy PIT.

Korekty w PIT i CIT…

Aby móc zastosować ulgę na złe długi, musi minąć 90 dni od upływu terminu płatności określonego na fakturze, rachunku lub w umowie. W ten sposób zdefiniowano w przepisach uprawdopodobnioną nieściągalność zadłużenia. Wierzyciel może wtedy zmniejszyć podstawę obliczenia podatku o wartość tej należności lub jej części albo zwiększyć swoje straty. Może to zrobić, jeśli wcześniej zaliczył tę kwotę do przychodów należnych i pod warunkiem, że do złożenia rocznego zeznania podatkowego wierzytelność nie została uregulowana lub zbyta. Osoby opłacające ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, korzystając z ulgi na złe długi, zwiększają o nie lub zmniejszają przychody należne.

Takich operacji w rozliczeniach podatku należy dokonać w zeznaniu za rok podatkowy, w którym minęło wspomniane 90 dni bezskutecznego oczekiwania na zapłatę za towar czy usługę. Gdy kwota ta przewyższy podstawę opodatkowania, nieodliczoną nadwyżkę można rozliczyć w okresie trzech kolejnych lat. Jeżeli jednak w tym czasie zostanie ona uregulowana bądź zbyta, przedsiębiorca musi to uwzględnić w rocznej deklaracji PIT lub CIT. Warto przy tym wiedzieć, że ulgę można stosować w miesięcznych lub kwartalnych zaliczkach na podatek.

Brak zapłaty oznacza określone obowiązki dla dłużnika. Jeśli po okresie wspomnianych 90 dni nie dokona płatności na rzecz kontrahenta, musi zwiększyć o nią podstawę swojego opodatkowania lub zmniejszyć stratę, chyba że nie zaliczył wcześniej tego zobowiązania do kosztów uzyskania przychodów. Jeżeli jednak to zrobił, powinien zwiększyć swoje obciążenia podatkowe. Obniży je dopiero po uregulowaniu długu – według zasad analogicznych do korekty PIT czy CIT dokonywanej przez wierzyciela.

…i w VAT

Ulga na złe długi przysługuje przedsiębiorcy, który jest zarejestrowanym podatnikiem VAT czynnym w dniu poprzedzającym złożenie korekty deklaracji podatkowej uwzględniającej nieuregulowaną wierzytelność, a od końca roku do wystawienia nieopłaconej faktury nie upłynęły trzy lata. Ponadto, podobnie jak w przypadku PIT i CIT, zasadą jest, że za nieściągalny dług uznaje się należność niezapłaconą w ciągu co najmniej 90 dni. Po upływie tego okresu można na bieżąco skorygować podatek.

W takiej deklaracji przedsiębiorca powinien powiadomić o dokonaniu korekty z tytułu ulgi na złe długi także urząd skarbowy. Gdy później należność zostanie uregulowana lub zbyta, będzie musiał zwiększyć podstawę opodatkowania.

Natomiast dłużnik po 90 dniach od wymagalnego terminu płatności jest zobowiązany do skorygowania kwoty VAT, którą wcześniej odliczył. Po wywiązaniu się ze swojego zobowiązania wobec wierzyciela dokona kolejnej korekty, tym razem zwiększając wysokość podatku naliczonego.

– W obliczu dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości gospodarczej ulga na złe długi w VAT staje się kluczowym narzędziem wspierającym przedsiębiorców w odzyskiwaniu należności i poprawie płynności finansowej – podkreśla Mateusz Kisiel, radca prawny, menedżer w dziale podatków pośrednich EY Polska.

Zwraca przy tym uwagę na korzystne dla wierzycieli skutki wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie C-335/19, w którym uznał za niezgodne z dyrektywą VAT polskie ograniczenia w korzystaniu z ulgi na złe długi. Trybunał zakwestionował m.in. wymóg, aby w dniu dostawy towaru lub świadczenia usług oraz w dniu poprzedzającym złożenie korekty deklaracji podatkowej dłużnik był zarejestrowany jako podatnik VAT i nie był w trakcie postępowania upadłościowego lub likwidacyjnego. Co ważne, wyrok ten dał podstawę do korygowania VAT w przypadku sprzedaży na rzecz konsumentów.

– Wcześniej nie było takiej możliwości, głównie z uwagi na warunek dotyczący statusu dłużnika - mianowicie aby dłużnik był czynnym podatnikiem VAT – wyjaśnia Mateusz Kisiel.

W rezultacie, jeżeli odbiorcą towaru lub usługi jest podmiot, który nie jest zarejestrowanym podatnikiem VAT, ulgę można zastosować, choć pod kilkoma warunkami: jeżeli wierzytelność została potwierdzona prawomocnym orzeczeniem sądu i skierowana na drogę postępowania egzekucyjnego lub wpisano ją do rejestru długów prowadzonego na poziomie krajowym albo gdy wobec dłużnika ogłoszono upadłość konsumencką na podstawie odrębnych przepisów.

Transakcje objęte ulgą w PIT i CIT

Ulgi na złe długi nie stosuje się w relacjach między podmiotami powiązanymi. Obejmuje ona wyłącznie świadczenia pieniężne (wierzytelności lub zobowiązania) wynikające z transakcji handlowych:

  • jeżeli z ich tytułu przynajmniej u jednej ze stron określa się przychody lub koszty uzyskania przychodów, bez względu na termin ich ujęcia w tych przychodach lub kosztach,
  • zawartych w ramach działalności wierzyciela i dłużnika, z których dochody podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym na terytorium Polski.

Ponadto ulga przysługuje pod warunkiem, że od daty wystawienia faktury (rachunku) lub zawarcia umowy dokumentującej wierzytelność nie upłynęły dwa lata, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym wystawiono fakturę (rachunek) lub zawarto umowę. Natomiast jeżeli rok kalendarzowy, w którym wydano fakturę (rachunek) jest inny niż ten, w którym podpisano umowę, dwuletni okres należy liczyć od końca roku kalendarzowego późniejszej z tych czynności.