Indeks Bloomberg Dollar Spot zyskuje podczas czwartkowej sesji 0,6 proc., co stanowi największy jednodniowy wzrost od trzech tygodni. Donald Trump podał datę 4 marca jako termin wdrożenia ceł w serii wpisów w mediach społecznościowych. W rezultacie kurs dolara kanadyjskiego traci 0,7 proc., osiągając poziom 1,4436 za USD, natomiast notowania peso osłabiają się o 0,6 proc., spadając do wartości 20,55 za dolara.
Sprzeczne sygnały z administracji Trumpa
W ostatnich tygodniach inwestorzy walutowi musieli zmierzyć się z serią sprzecznych komunikatów płynących z nowej administracji Donalda Trumpa dotyczących wprowadzenia ceł na kluczowych partnerów handlowych.
W środę kursy dolara kanadyjskiego i meksykańskiego peso na krótko wzrosły po tym, jak Donald Trump zasugerował, że cła mogą zostać wprowadzone w kwietniu. Jednak później Biały Dom skorygował te doniesienia, podkreślając, że termin 4 marca pozostaje w mocy. Tego samego dnia prezydent USA wspomniał również o możliwości nałożenia 25-procentowych ceł na importowane towary z Europy. Obecnie obowiązujące środki protekcyjne obejmują m.in. 10-procentowe cła na towary sprowadzane z Chin.
Po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w listopadzie zeszłego roku inwestorzy zaczęli kupować dolara, licząc na to, że polityka celna doprowadzi do wzrostu inflacji w USA i wesprze rentowność obligacji. Od dnia wyborów do 15 stycznia indeks Bloomberg Dollar Spot wzrósł o około 4,5 proc. Od tego czasu jednak stracił już 1,5 proc.
