Notowania japońskiej waluta wzrosły w środę aż o 1,1 proc., osiągając poziom 154,76 za USD, zanim część zysków została zredukowana. Kurs jena gwałtownie zmieniał się w ostatnich tygodniach, przekraczając poziom 160 za USD po raz pierwszy od 1990 roku pod koniec kwietnia, a następnie doświadczając nagłych odbić po dwóch podejrzewanych interwencjach japońskich władz monetarnych.
Znacząca różnica między ultraniskimi stopami procentowymi w Japonii a wyższymi w USA wywierała presję na notowania jena. Środowy wzrost wartości japońskiej waluty miał miejsce w kontekście osłabienia kursu dolara i spadających rentowności amerykańskich obligacji skarbowych po publikacji raportu o inflacji konsumenckiej w USA za kwiecień.
Traderzy zaczęli mocniej oczekiwać, że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe po publikacji nowych danych.
Kurs jena w ciągu roku osłabił się o ponad 10 proc.
W ciągu ostatniego roku kurs jena osłabił się o około 12 proc., co czyni go najgorzej radzącą sobie walutą w grupie G-10.
Aby zahamować straty, Japonia prawdopodobnie dwukrotnie interweniowała, kupując jena pod koniec kwietnia i ponownie na początku maja, wydając około 9 bilionów jenów (57,5 mld USD) łącznie, zgodnie z obliczeniami agencji Bloomberg.