Robert Kwiatkowski, prezes TVP, samodzielnie nie podejmie decyzji o zawieszeniu siebie w pełnionej funkcji. W rozmowie z PAP stwierdził, że jest niewinny i zamierza do udowodnić przed sejmową komisją śledczą. Komisja wcześniej zwróciła się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o zawieszenie szefa telewizji publicznej w związku z tzw. „aferą Rywina”.
- Jeśli ja w tej chwili zawieszę wykonywanie swoich czynności, to wydam wyrok sam na siebie, a uważam, że jestem niewinny i zamierzam tego dowodzić - powiedział Robert Kwiatkowski.
Podkreślił, że organem władnym zawiesić go jest tylko Rada Nadzorcza TVP i dlatego zwrócił się do niej o pilne spotkanie. Przypomniał, że wcześniej złożył tej radzie wyjaśnienia w sprawie Rywina, a ta je przyjęła.
Prezes zwrócił się też do szefa komisji śledczej o włączenie go na listę przesłuchiwanych przez komisję i możliwie pilne przesłuchanie.
ONO, PAP