Zgodnie z opublikowanym programem średnioterminowym, turecki PKB ma wzrosnąć w 2025 roku o 3,3 proc., a w 2026 roku o 3,8 proc. To mniej niż ubiegłoroczne szacunki, które zakładały odpowiednio 4 proc. i 4,5 proc.
Nowe prognozy na przyszły rok są wyższe niż mediana prognoz ekonomistów, która kształtuje się na pułapie 3,5 proc., ale wciąż wyraźnie poniżej średniego tempa wzrostu na poziomie około 5 proc., jakie Turcja notowała w ostatnich dwóch dekadach.
Inflacja pozostaje największym problemem
Rządowe szacunki zakładają, że inflacja na koniec bieżącego roku wyniesie 28,5 proc., a w 2026 roku spadnie do 16 proc. To znacznie powyżej wcześniejszych prognoz – odpowiednio 17,5 proc. i 9,7 proc. – oraz wielokrotnie więcej niż oficjalny cel inflacyjny na poziomie 5 proc.
Bank centralny, który w lipcu rozpoczął obniżki stóp procentowych, stoi przed trudnym zadaniem: musi schłodzić inflację, nie doprowadzając jednocześnie do recesji w gospodarce wartej 1,4 biliona dolarów.
Rosnący deficyt budżetowy
Program rządu zakłada również wyższy deficyt budżetowy na poziomie 3,6 proc. PKB wobec wcześniejszej prognozy o pół punktu procentowego niższej. Aby sfinansować rosnące wydatki, minister skarbu i finansów zdecydował się na wprowadzenie nowych podatków dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.