Turcja obniża prognozy wzrostu. Rząd stawia na walkę z inflacją

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2025-09-08 08:35

Ankara skorygowała w dół prognozy wzrostu gospodarczego, stawiając priorytet na stabilność cen. Nowy program średnioterminowy pokazuje, że rząd gotów jest poświęcić dynamikę PKB, aby powstrzymać inflację, która wciąż znacząco przewyższa oficjalny cel.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Zgodnie z opublikowanym programem średnioterminowym, turecki PKB ma wzrosnąć w 2025 roku o 3,3 proc., a w 2026 roku o 3,8 proc. To mniej niż ubiegłoroczne szacunki, które zakładały odpowiednio 4 proc. i 4,5 proc.

Nowe prognozy na przyszły rok są wyższe niż mediana prognoz ekonomistów, która kształtuje się na pułapie 3,5 proc., ale wciąż wyraźnie poniżej średniego tempa wzrostu na poziomie około 5 proc., jakie Turcja notowała w ostatnich dwóch dekadach.

Inflacja pozostaje największym problemem

Rządowe szacunki zakładają, że inflacja na koniec bieżącego roku wyniesie 28,5 proc., a w 2026 roku spadnie do 16 proc. To znacznie powyżej wcześniejszych prognoz – odpowiednio 17,5 proc. i 9,7 proc. – oraz wielokrotnie więcej niż oficjalny cel inflacyjny na poziomie 5 proc.

Bank centralny, który w lipcu rozpoczął obniżki stóp procentowych, stoi przed trudnym zadaniem: musi schłodzić inflację, nie doprowadzając jednocześnie do recesji w gospodarce wartej 1,4 biliona dolarów.

Rosnący deficyt budżetowy

Program rządu zakłada również wyższy deficyt budżetowy na poziomie 3,6 proc. PKB wobec wcześniejszej prognozy o pół punktu procentowego niższej. Aby sfinansować rosnące wydatki, minister skarbu i finansów zdecydował się na wprowadzenie nowych podatków dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.