Środowa sesja na giełdzie w Tokio przyniosła spadek indeksu Nikkei o 2,05 proc. Japońscy inwestorzy zaniepokoili się wtorkową publikacją amerykańskiego indeksu Conference Board, który obrazuje nastroje konsumentów na najważniejszym rynku dla japońskich eksporterów. Czarę goryczy przelały słabe wyniki koncernów Toshiba i Kyocera, które pociągnęły za sobą cały sektor technologiczny. Czołowy japoński producent komputerów i trzeci na świecie wytwórca mikroprocesorów - Toshiba poinformował, że jego strata była w ubiegłym kwartale większa niż rok wcześniej z powodu spadku cen notebooków oraz słabego popytu na telewizory. Akcje spółki straciły 8,4 proc.
Kyocera, największy na świecie producent ceramiki wykorzystywanej w mikroprocesorach potaniał o 6 proc. Spółka poinformowała o niższej sprzedaży z powodu spadku cen komponentów do produkcji chipów oraz niższej sprzedaży telefonów komórkowych w USA.
O 4,5 proc. potaniały akcje Fujitsu. Spółka zwiększyła prognozę straty do 50 bln jenów z zapowiadanych w kwietniu 40 bln jenów. Przyczyną gorszych wyników są według zarządu koncernu oszczędności firm na wydatkach w segmencie nowych technologii
Na pozostałych giełdach Azji negatywnie odbiła się publikacji indeksu Conference Board. W Seulu indeks Kospi stracił ponad 1 proc., kończąc serię czterodniowych wzrostów. Przecenie przewodził producent chipów i elektroniki Samsung Electronics. W dół poszły tez akcje LG Card i pozostałych firm obsługujących karty kredytowe z powodu obniżenia wyceny przez Morgan Stanley.
Paweł Kubisiak