Lekarze opuścili salę, w której toczyły się rozmowy, bo ich zdaniem - nie powinny w nich uczestniczyć przedstawiciele innych związków.
"Zrobiliśmy to w obronie godności lekarza" - powiedział dziennikarzom szef OZZL Krzysztof Bukiel. Dodał, że minister zdrowia Zbigniew Religa powiedział lekarzom, iż na polecenie premiera rozmowy miały się toczyć z udziałem innych związków.
"Chcą nas skłócić" - oświadczył Bukiel, dodając, że dziś zapadnie decyzja o zaostrzeniu protestu. (PAP)