Według danych portalu Adzuna, w grudniu 2023 r. liczba ogłoszeń o pracę w Wielkiej Brytanii skurczyła się o 6,95 proc., spadając najmocniej od czerwca 2020 r. Co gorsze, jak podkreślają specjaliści z portalu, jak wskazują wstępne dane, również w styczniu należy oczekiwać spadku w podobnej skali.
Eksperci wskazują, że w tym sezonie do doszło do tradycyjnego silnego ożywienia w rekrutacji po Świętach Bożego Narodzenia. Wiele firm wstrzymuje się z zatrudnieniem ze względu na większą niepewność w gospodarce.
Konkurencja o pracę zwiększyła się do najwyższego poziomu od września 2021 r., a stosunek liczby osób poszukujących pracę na jedno wolne stanowisko zwiększył się do 1,68 co oznacza wzrost z najniższego poziomu od początku pandemii, który wynosił 1,45 w czerwcu ubiegłego roku.
Z punktu widzenia banku centralnego walczącego z inflacją m.in. podwyżkami stóp procentowych, istotną informację jest to, że wzrost wynagrodzeń utrzymuje się na stałym poziomie. Styczeń i luty będą krytyczne dla Banku Anglii ze względu na uzgodnienia rocznych rozliczeń płacowych.
Dzisiejsze dane mogą złagodzić presję na wzrost płac, będącą objawem utrzymującej się presji inflacyjnej, którą Bank Anglii stara się powstrzymać. Zaniepokojenie decydentów budzi fakt, że średnie zarobki rosną zbyt szybko, aby inflacja mogła w sposób trwały powrócić do celu na poziomie 2 proc.
Wzrost cen towarów i usług konsumenckich osiągnął najwyższy poziom w 2022 r. i wyniósł 11,1 proc. i nadal pozostaje (4 proc.) dwukrotnie wyższy od docelowego poziomu BOE. Aby wyhamować inflację, Bank Anglii podniósł stopy procentowe do 5,25 proc. z zaledwie 0,1 proc. jakie obowiązywały w grudniu 2021 r. i oczekuje się, że w najbliższy czwartek (01.02) pozostawi je na tym poziomie.