W porównaniu z ubiegłym tygodniem liczba wniosków spadła o 33 tys. (dane zrewidowane z 263 do 264 tys.). W ramach skoku, który wówczas nastąpił, liczba wniosków wzrosła do najwyższego poziomu od prawie czterech lat.
Urzędnicy wskazali, że nadmiarowe zgłoszenia pochodziły głównie z Teksasu, a część z nich była związana z próbą oszustwa i wyłudzenia świadczeń. To sugeruje, że nagły wzrost roszczeń mógł nie odzwierciedlać realnej sytuacji na rynku pracy.
Analitycy ankietowani przez Reutersa oczekiwali spadku do 240 tys. w tygodniu zakończonym 13 września.
Liczba osób kontynuujących pobieranie świadczenia spadła w tygodniu zakończonym 6 września do 1,92 mln i również była niższa od prognoz (1,95 mln).