Litwa i Polska wspólnie z Unią Europejską powinny być przygotowane na możliwe perturbacje polityczne na Białorusi - pisze we wtorek litewski dziennik "Lietuvos Rytas" w komentarzu do wstrzymania dostaw ropy naftowej rurociągiem "Przyjaźń".
"Rozpoczynając otwartą wojnę gospodarczą z Rosją, Łukaszenka prawdopodobnie nie zakończy jej jako triumfator. Dlatego też wszystko wskazuje na to, że konflikt między Moskwą a Mińskiem będzie się w najbliższym czasie zaostrzać" - pisze litewski dziennik.
"Lietuvos Rytas", nie wyklucza, że obecny konflikt przerodzi się z gospodarczego w polityczny.
"Znając skłonności reżimu Putina do fizycznego usuwania niewygodnych oponentów, nie można wykluczać, że wściekły Kreml spróbuje obalić reżim Łukaszenki i zastąpić go swoim statystą" - pisze dziennik, który sugeruje też, że Łukaszenka nie odda władzy bez oporu.
"Dlatego Litwa, a także Polska wspólnie z całą Unią Europejską, powinny przygotować się na możliwe perturbacje na Białorusi, (...) na odrodzenie ruchu zwolenników demokracji w tym kraju" - czytamy w komentarzu.
Aleksandra Akińczo
(PAP)