Zaangażowanie Finlandii w rozwiązanie problemu rosyjskiego embarga na import polskiego mięsa i produktów roślinnych było jednym z tematów poniedziałkowego spotkania marszałka Senatu Bogdana Borusewicza z przewodniczącym fińskiego parlamentu (Eduskunty) Paavo Lipponena.
W rozmowie z dziennikarzami Borusewicz powiedział, że pozytywnie ocenia przewodnictwo tego kraju we UW (lipiec-grudzień 2006).
Zdaniem marszałka Senatu, dzięki pomocy Finlandii w sprawie rosyjskiego embarga Polsce udało się stworzyć "wspólny front". "Jeden z krajów sąsiednich UE chciałby zróżnicować kraje Wspólnoty na lepsze, gorsze, na te, które weszły (do Unii) wcześniej i później" - mówił Borusewicz, odnosząc się do Rosji.
Nałożone rok temu przez Moskwę embargo jest powodem, dla którego nasz kraj nie zgodził się na przyjęcie mandatu negocjacyjnego w sprawie nowego porozumienia o partnerstwie UE-Rosja.
Marszałek Senatu uważa, że Finowie "dołożyli wiele starań", żeby doszło do porozumienia między Polską i Rosją, nadając tej sprawie charakter wspólnotowy.
Prezydencja fińska - mówił Borusewicz - wytyczyła w sprawie embarga pewne kierunki, które będą musieli podjąć Niemcy, od stycznia 2007 roku kierujący pracami UE.
Stosunki polsko-fińskie marszałek Senatu ocenił jako "bardzo dobre". Jego zdaniem, nie ma w nich żadnych "kontrowersyjnych spraw".
(PAP)