MSWiA sprawdza, co trzeba kupić, by zmodernizować rejestry państwowe. Są też chętni na doradztwo przy budowie PESEL2.
Siedem konsorcjów złożyło wnioski o dopuszczenie do przetargu na doradztwo przy wdrożeniu systemu PESEL2 (Powszechny Elektroniczny System Ewidencji Ludności). Wartość kontraktu na doradztwo to około 6 mln zł, ale cały PESEL2 ma kosztować 200 mln zł.
Nowy system ewidencji ma usprawnić działanie administracji i umożliwić przedsiębiorcom oraz obywatelom korzystanie z usług administracyjnych online. To najważniejszy tegoroczny projekt informatyczny w Polsce. MSWiA zdecydowało, że będzie głównym integratorem projektu, a zamówienia podzieli na części, by uniezależnić się od dostawców. Pierwsze przetargi ruszają z poślizgiem, ale na budowę PESEL2 jest jeszcze sporo czasu — żeby wykorzystać pieniądze unijne, trzeba ją skończyć do maja 2008 r.
Poza przetargiem na doradztwo resort ogłosił niedawno zamówienie na zakup sprzętu dla prototypu systemu ewidencyjnego dowodów osobistych, który realizuje siłami własnymi. Kolejne przetargi są przygotowywane.
„Do końca listopada przeprowadzona zostanie przez Wojewódzkie Ośrodki Informatyki — Terenowe Banki Danych szczegółowa inwentaryzacja we wszystkich prawie 2500 gminach systemów ewidencji ludności, aktów stanu cywilnego i internetu” — informował Tomasz Skłodowski, rzecznik MSWiA.
Firmy informatyczne skarżyły się, że resort zbyt wolno przygotowuje projekt i ma za małe doświadczenie oraz zasoby, by nim kierować jako integrator. Według rzecznika ministerstwa, do końca 2006 r. Biuro Projektu PESEL2 będzie liczyć 31 osób (obecnie kilkanaście). „W szczytowym okresie programu, tj. w drugiej połowie 2007 i w pierwszej połowie 2008 r., w jego realizacji będzie musiało uczestniczyć kilkuset informatyków z MSWiA, samorządów oraz firm uczestniczących w projektach” — podał rzecznik.