Hang Seng, barometr giełdy w Hongkongu, poszedł w poniedziałek górę ponad 1 proc., ale Shanghai Composite skończył sesję niespełna 1 proc. pod kreską. Amerykańskie giełdy nie cierpiały na taką dwoistość, ale 1,5 proc. na plusie okazało się trudne do osiągnięcia nawet dla Nasdaq Composite, radzącego sobie w poniedziałek lepiej niż S&P 500. Tymczasem oba rynki mogły dyskontować zarówno nieoczekiwaną obniżkę stóp procentowych przez chiński bank centralny, jak również rezygnację Joe'ego Bidena z ubiegania się o prezydencką reelekcję. Według Sobiesława Kozłowskiego, dyrektora departamentu analiz i doradztwa Noble Securities, umiarkowanym emocjom związanym z tym drugim wydarzeniem nie ma się co dziwić. Republikanin Donald Trump wciąż bowiem jawi się jako faworyt w rywalizacji z najbardziej prawdopodobną kandydatką Partii Demokratycznej – wiceprezydent Kamalą Harris. Tyle że tydzień wcześniej doszło do zamachu na Donalda Trumpa. Wtedy rynek też rynek akcji właściwie nie zareagował. GPW poszła w dół dopiero drugiego dnia po tym zdarzeniu, Wall Street – trzeciego.
- Polityka monetarna będzie miała w najbliższym czasie większe znaczenie dla rynków niż polityka – podkreśla Sobiesław Kozłowski.
Jego zdaniem można już dostrzec sygnały repozycjonowania się inwestorów z myślą o początku obniżek stóp procentowych przez Fed. Sprzedawane są akcje spółek technologicznych. W ostatnich dniach widać to po kursach Nvidii czy Microsoftu, który zaczął tanieć przed piątkową awarią jego systemów.
- Sprawdzianem będzie publikacja wyników największych spółek technologicznych za drugi kwartał 2024 r. Istotne będą same wyniki, prognozy zarządów na kolejne okresy, a także reakcja rynku. To jak inwestorzy zareagują pokaże, co mają w głowach – twierdzi Sobiesław Kozłowski.
Początek zmiany czy korekta
Sytuacja zacznie się wyjaśniać wkrótce. Alphabet i Tesla publikują wyniki już 23 lipca. Microsoft 30 lipca, dzień później Meta Platforms. 1 sierpnia kolej na Amazon.com i Apple'a. Na Nvidię trzeba będzie poczekać niemal do końca sierpnia.
- Rynek można oceniać po sektorach najlepszych lub najgorszych, a spółki technologiczne najbardziej wpływały na wzrost indeksów S&P 500 czy Nasdaq Composite. Ostatnio zaś widać na nich realizację zysków - nie tylko w przypadku spółek z tzw. wspaniałej siódemki, ale rónież tajwańskiej TSMC. Pytanie, czy to początek większych spadków, czy korekta w trendzie wzrostowym – nie przesądza Sobiesław Kozłowski.
Nawiązując do nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych w Chinach, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities twierdzi, że z perspektywy cyklu rotacji aktywów jeszcze niedawno była szansa na surowcowy etap hossy. Wskazywało na to zachowanie notowań kakao i miedzi. Obecnie wydaje się jednak, że faza surowcowa zaczyna wygasać, zanim się na dobre rozkręciła. To by oznaczało wejście w fazę gotówkową, a następnie obligacyjną cyklu rotacji aktywów. Nasz rozmówca zwraca uwagę, że rentowność amerykańskich obligacji spada od października 2023 r.
Alphabet i Tesla publikują wyniki już 23 lipca. Microsoft 31 lipca, dzień później Meta Platforms. 1 sierpnia kolej na Amazon.com i Apple'a. Na Nvidię trzeba będzie poczekać niemal do końca sierpnia.
Specyfika GPW
Z NBP płyną głosy o długim jeszcze okresie bez obniżek stóp procentowych.
- Brak obniżek wspierałby złotego i banki, ale nie widać dobrego sentymentu względem giełdowych banków – zaznacza Sobiesław Kozłowski.
Jego zdaniem, nawet jeśli na rynku globalnym sytuacja się pogorszy, GPW ma pewną szansę na kontynuację hossy. Wymaga to jednak lokalnych napływów kapitału do funduszy inwestujących w polskie akcje oraz przyciągających uwagę IPO, do których można zaliczyć Żabkę.
- Na naszym rynku mamy 21 miesiąc hossy, więc jeśli nie będzie napływów do funduszy akcji polskich i debiutów będących katalizatorami zainteresowania GPW, sytuacja może się pogorszyć – zaznacza dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities.
Wskazuje, że indeksowi WIG20 nie udało się co prawda pokonać 2600 pkt, ale z drugiej strony utrzymuje się powyżej 2400 pkt. To zaś nie neguje osiągnięcia nowego maksimum obecnej hossy.