Marszałek województwa lubelskiego Krzysztof Grabczuk powiedział, że lotnisko jest spełnieniem marzeń mieszkańców regionu, snutych od wielu lat.
"Lotnisko to okno na świat dla nas wszystkich. To mądre wykorzystanie obecności Polski w Unii Europejskiej i funduszy europejskich, z których będzie dofinansowana budowa" - powiedział Grabczuk.
Abp Życiński podkreślił, że budowa lotniska jest szansą dla mieszkańców na przyśpieszenie rozwoju regionu, nowe miejsca pracy.
"Lublin stanie się ważnym miejscem kulturalno-naukowym, do którego można docierać z innych zakątków świata" - powiedział metropolita.
Roboty przy budowie lotniska już trwają. Rozpoczęły się prace przy niwelacji terenu, wycinaniu drzew i zmianach przebiegu linii energetycznych. Rozstrzygnięto dotychczas cztery przetargi dotyczące przygotowania inwestycji, o łącznej wartości 55 mln zł. Ogłoszono dwa kolejne: na budowę płyty lotniska i dróg dojazdowych o wartości 93 mln zł oraz na budowę terminala o wartości około 40 mln zł.
Budowa lotniska ma pochłonąć 350 do 400 mln zł. 200 mln zł ma pochodzić z Regionalnego Programu Operacyjnego. Pozostałych środków dostarczą ze swoich budżetów samorządy, które są udziałowcami spółki budującej lotnisko; przewidziana jest też emisja obligacji do wysokości 180 mln zł.
"Te pieniądze pozwolą na sfinansowanie budowy i rozruch lotniska" - zapewnił prezes spółki Port Lotniczy Lublin Grzegorz Muszyński.
Lotnisko ma być gotowe w 2012 r. Będzie miało pas startowy o długości ponad 2,5 km, zdolny do przyjmowania wszystkich samolotów.
W pierwszym całym roku swojej działalności port lotniczy pod Lublinem ma obsłużyć około 300 tys. pasażerów, a jego pełne możliwości mają pozwolić na obsłużenie miliona pasażerów rocznie. Port ma być dochodowy najpóźniej po czterech latach działalności. 100 proc. udziałów w spółce Port Lotniczy Lublin mają samorządy Lublina, Świdnika, województwa lubelskiego i powiatu świdnickiego.