
29-letni Polak będzie się ścigał Fordem Fiesta RS WRC we wszystkich 13 rundach cyklu.
O zawarciu umowy z polskim kierowcą ekipa M-Sport poinformowała na swojej stronie internetowej.
Kubica nie będzie jednak kierowcą fabrycznym zespołu. Ten stworzą Fin Mikko Hirvonen oraz Walijczyk Elfyn Evans, których również czeka 13 startów w MŚ.
W zakończonym niedawno sezonie Kubica został mistrzem świata w klasie WRC2, a w ostatniej imprezie Rajdzie Wielkiej Brytanii ścigał się po raz pierwszy fabrycznym modelem WRC. Przed tygodniem został uznany przez Międzynarodową Federację Samochodową (FIA) "Osobowością Roku 2013" w motosporcie.
Grupa Lotos potwierdziła, że nadal będzie wspierała polskiego kierowcę. To duża inwestycja, bo seria WRC to najwyższy poziom rywalizacji w rajdach samochodowych.
- Zdecydowane zwycięstwo Roberta Kubicy w klasie WRC 2 w 2013 r. potwierdza jego niezwykły talent i determinację. Bardzo cieszę się, że możemy wspierać tak znakomitego kierowcę. Robert Kubica konsekwentnie realizuje kolejne cele i czyni to z pasją, która znamionuje tylko największych sportowców. Liczymy, że teraz razem z powodzeniem ruszmy na podbój tras WRC - powiedział w komunikacie prasowym Paweł Olechnowicz, prezes Zarządu Grupy Lotos.
W przyszłym sezonie o mistrzostwo WRC będą rywalizowały zespoły fabryczne Volkswagena, Hyundaia i Citroena. M-Sport przez wiele lat przygotowywał fabryczne samochody Forda, ale teraz nie startuje już pod szyldem tego koncernu - Ford oficjalnie wycofał się z WRC.
O firmie M-Sport pisaliśmy na łamach "Pulsu Biznesu" kilka lat temu w tekście "Rajdowy raj w Krakowie".