Lubelszczyzna: wysokie loty

Marta Sieliwierstow
opublikowano: 2012-12-07 00:00

O nowatorskiej bryle Portu Lotniczego Lublin w Świdniku było głośno jeszcze w trakcie budowy.

Przeszklony terminal przypomina… elektroniczny budzik. Pomysł doceniono w prestiżowym konkursie architektonicznym.

Lotniska na całym świecie prześcigają się w nowoczesnych rozwiązaniach architektonicznych, nie tylko ułatwiających podróżnym przemieszczanie się między różnymi strefami — odpraw, zakupów i oczekiwania, ale także polepszających estetykę. Przecież lotnisko jest zwykle pierwszym miejscem, które widzą podróżni odwiedzający obcy kraj — a jak wiadomo, pierwsze wrażenie bardzo się liczy. Wzięli to z pewnością pod uwagę także projektanci Portu Lotniczego Lublin.

Architektura na wysokościach

Lubelskie lotnisko to inwestycja długo oczekiwana w regionie. Jeszcze podczas budowy było o nim głośno ze względu na ciekawą i docenianą przez ekspertów architekturę. Biała przeszklona bryła portu ze świetlikami w dachu ma przypominać elektroniczny budzik.

Dzięki nowatorskiemu projektowi lotnisko znalazło się w finale VII edycji konkursu „Życie w architekturze”. 13 listopada w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta odbyła się otwarta dla publiczności prezentacja 12 najciekawszych przykładów polskiej architektury XXI w. W kategorii budynki użyteczności publicznej nominacje otrzymały: Centrum Informacji Naukowej i Biblioteka Akademicka w Katowicach (proj. architekci Dariusz Herman, Piotr Śmierzewski, Wojciech Subalski), Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie (proj. Pysall.Ruge Architekten oraz Bartłomiej Kisielewski) oraz właśnie terminal pasażerski Portu Lotniczego w Lublinie (proj. ARE).

Zwycięzców poznamy 5 grudnia (w dniu druku naszego magazynu wyniki nie były jeszcze znane). Choć prace budowlane nad lotniskiem rozpoczęto 15 listopada 2010 r., a budowa zakończyła się w niemal rekordowe dwa lata (Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał pozwolenie na użytkowanie 26 października 2012 r.), to plany stworzenia nowoczesnego lotniska Lublin-Świdnik pojawiłysię dużo wcześniej. Konkurs na projekt rozstrzygnięto w 2008 r. Wygrała propozycja polsko-hiszpańskiego konsorcjum firm Sener — ARE — Polconsult. Polconsult, firma, która brała udział w projektowaniu chyba każdego rozbudowywanego lotniska w naszym kraju, zaplanowała płytę lotniska i pas startowy.

Nad rozwiązaniami architektonicznymi czuwała warszawska pracownia ARE, a odpowiedzialność za przygotowanie i zebranie dokumentacji wzięła na siebie pracownia Sener. W uzasadnieniu werdyktu sąd konkursowy, w którego skład wchodził m.in. znany polski architekt ś.p. Stefan Kuryłowicz, podał, że projekt wybrano ze względu na: „Umiejętne połączenie projektowanego terminalu z zabudową portową, co w połączeniu z zaproponowanym rozwiązaniem dojazdu od strony miasta stanowi czytelny i zwarty w odbiorze zespół zabudowy”. Doceniono także schemat komunikacji kołowej, pozwalający na wydzielenie stref podjazdów dla odlotów i przylotów na jednym poziomie, zapewnienie łatwej orientacji wewnątrz i względnie krótkie odległości do pokonania przez pasażerów, rozwiązanie stref odpraw kontroli pasażerów i związanych z tym pomieszczeń służb lotniskowych.

Liczący 11 tys. mkw. terminal składa się z trzech skrzydeł. Zbiegają się w głównej części, którą tworzy hala odlotów z centralną strefą odprawy bagażowo-biletowej. W zachodnim skrzydle znalazła się strefa przylotów, a we wschodnim odlotów. Skrzydło południowe zajmują przystanek kolejowy, biura dla administracji lotniska, służby celnej i straży granicznej. W grudniu do terminala dojadą szynobusy. Dzięki temu podróż z miasta na lotnisko zajmie tylko 15 minut.

Na skrzydłach

— Projekt przewiduje możliwość rozbudowy portu. Obecna wielkość lotniska umożliwi bezkolizyjną obsługę do 1 mln pasażerów rocznie. Układ drogi kołowania i drogi startowej pozwala na około 13 operacji na godzinę — wyjaśnia Piotr R. Jankowski, rzecznik spółki Port Lotniczy Lublin. Strefa odlotów to przestrzeń otwarta. Jest tu także strefa kontroli bezpieczeństwa i odprawy celnej oraz pasaż handlowy ze sklepami i punktami gastronomicznymi oraz dwie główne poczekalnie odlotowe: dla pasażerów ze strefy Schengen i spoza niej. W strefie odlotów i przyległych pomieszczeniach komercyjno- -cateringowych będzie mogło przebywać jednocześnie 400 osób. Przy każdej bramce prowadzącej na płytę lotniska jest podwójne stanowisko rejestracji kart pokładowych. Umożliwia to stworzenie osobnych wyjść dla klasy ekonomicznej i biznes lub przejść priorytetowych. W zachodniej części terminala w strefie przylotów znalazła się obszerna hala odbioru bagażu z dwoma wejściami od strony płyty lotniska i karuzelą do wydawania walizek. W tej strefie umieszczono także kontrolę paszportową, pomieszczenia wizowe i kantor wymiany walut. W sumie w tej części będzie mogło przebywać nawet 650 osób.

Z kolei w południowej części terminala będzie przystanek kolejowy i wyjścia na parkingi. Na perony będzie można przejść także przez strefę komercyjną rozmieszczoną wzdłuż przystanku oraz bezpośrednio (bez konieczności wchodzenia do terminala) z parkingów i przystanków autobusowych. W tej strefie będzie mogło przebywać około 300 osób. Koszt budowy lotniska to 418 mln zł, z czego 144,5 mln wyłożyła Unia Europejska. Plany stałych lotów ogłosiły już Wizz Air i Ryanair, a czarterowych biura podróży, m.in. Alfa Star i Rainbow Tours. Pasażerowie odlecą z Lublina prawdopodobnie jeszcze w tym roku.