Jak donosi Reuters, największa europejska linia lotnicza pod względem sprzedaży zdaje sobie dobrze sprawę, że rywale z Bliskiego Wschodu są zainteresowani przejęciem części udziałów rynkowych Lufthansy, rozpoczynając formowanie sojuszy z konkurentami niemieckiego przewoźnika, po okresie samodzielnego rozwoju.
Qatar Airways w październiku ma dołączyć do aliansu Oneworld, co czyni go głównym graczem w regionie, zaś Etihad Airways rozszerza swój zasięg globalny poprzez inwestycje w zakup mniejszościowych udziałów.
„My też odrobiliśmy zadanie domowe. Wiemy na co stać konkurencję. Opracowaliśmy własne plany biznesowe potencjalnych form współpracy z różnymi przewoźnikami znad Zatoki Perskiej” – powiedział szef Lufthansy. Dodał, że jak dotąd, spółka doszła do wniosku, że alians nie jest dla niej korzystny.
„Ale w naszej branży nigdy nie można powiedzieć nigdy. Jeśli sytuacja i środowisko ulegną zmianie, nie wykluczamy zawiązania bliższego partnerstwa” – wyjaśnia Franz.
Obecnie Lufthansa ma dwie spółki joint venture, jedną obejmująca trasę północnoamerykańską z United Airlines i Air Canada oraz trasę „Europa-Japonia” z All Nippon Airways. Przewoźnik prowadzi też negocjacje w sprawie zwiększenia współpracy z Air China.
Celem strategicznym Lufthansy jest zwiększenie zysku operacyjnego o 1,5 mld EUR do 2015 r. w porównaniu z rokiem 2011, w czym pomóc ma m.in. redukcja 3,5 tys. etatów czy łączenie zakupów.