Lufthansa "otwarta" na alians z arabskimi przewoźnikami

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2013-09-25 12:27

Chociaż obecnie Lufthansa nie widzi bezpośrednich korzyści z ewentualnego partnerstwa z którąś z linii lotniczych z Zatoki Perskiej, niemiecki przewoźnik jest otwarty na potencjalny alians, deklaruje Christoph Franz, dyrektor generalny spółki.

Jak donosi Reuters, największa europejska linia lotnicza pod względem sprzedaży zdaje sobie dobrze sprawę, że rywale z Bliskiego Wschodu są zainteresowani przejęciem części udziałów rynkowych  Lufthansy,  rozpoczynając formowanie sojuszy z konkurentami niemieckiego przewoźnika, po okresie samodzielnego rozwoju.

Qatar Airways w październiku ma dołączyć do aliansu Oneworld, co czyni go głównym graczem w regionie, zaś Etihad Airways rozszerza swój zasięg globalny poprzez inwestycje w zakup mniejszościowych udziałów.

„My też odrobiliśmy zadanie domowe. Wiemy na co stać konkurencję. Opracowaliśmy własne plany biznesowe potencjalnych form współpracy z różnymi przewoźnikami znad Zatoki Perskiej” – powiedział szef Lufthansy. Dodał, że jak dotąd, spółka doszła do wniosku, że alians nie jest dla niej korzystny.

„Ale w naszej branży nigdy nie można powiedzieć nigdy. Jeśli sytuacja i środowisko ulegną zmianie, nie wykluczamy zawiązania bliższego partnerstwa” – wyjaśnia Franz.
Obecnie Lufthansa ma dwie spółki joint venture, jedną obejmująca trasę północnoamerykańską z United Airlines i Air Canada oraz trasę „Europa-Japonia” z All Nippon Airways. Przewoźnik prowadzi też negocjacje w sprawie zwiększenia współpracy z Air China.

Celem strategicznym Lufthansy jest zwiększenie zysku operacyjnego o 1,5 mld EUR do 2015 r. w porównaniu z rokiem 2011, w czym pomóc ma m.in. redukcja 3,5 tys. etatów czy łączenie zakupów.