Łukbut: emisja mocno uprzywilejowana
P iątkowe NWZA Łukbutu miało zdecydować o podwyższeniu kapitału akcyjnego przedsiębiorstwa o 100 proc. z 3 do 6 mln zł, w drodze emisji nowych akcji. Nie wiadomo jednak czy tak się stało. Do zamknięcia tego numeru gazety nikt w spółce nie chciał udzielić informacji w tej sprawie. A emisja warta jest zainteresowania.
ŁUKBUT zamierzał uzyskać zgodę akcjonariuszy na emisję 624,4 tys. walorów serii B, o wartości nominalnej 4,81 zł każdy. Jeśli doszłaby ona do skutku, grupa osób fizycznych, która w marcu tego roku kupiła od Trzeciego NFI 28,2-proc. pakiet akcji, uzyskałaby praktycznie pełną kontrolę nad łukowskim przedsiębiorstwem.
NOWE PAPIERY Łukbutu mają być akcjami imiennymi, uprzywilejowanymi praktycznie pod każdym względem. M.in. co do liczby głosów. Każdy walor ma uprawniać do wykonywania 5 głosów na WZA. Nowe papiery mają także prawo do uprzywilejowanej dywidendy. Żeby wszystko było zgodnie z prawem nowe walory w ramach prawa poboru miały zostać zaoferowane wszystkim dotychczasowym akcjonariuszom Łukbutu. Dzięki temu interesy żadnego akcjonariusza firmy nie zostaną naruszone.
Z DRUGIEJ STRONY ze względu na charakter emisji trudno oczekiwać żeby znalazło się wielu chętnych inwestorów, którzy zdecydowaliby się nie wiadomo na jak długo związać swoją przyszłość z przedsiębiorstwem. Ograniczona płynność walorów imiennych może ich skutecznie odwieść od wzięcia udziału w nowej emisji Łukbutu. Dodatkowo na piątkowym NWZA spółki miały być głosowane zmiany w jej statucie, zezwalające Łukbutowi na skupowanie i umarzanie własnych akcji.
CO PRAWDA obecna wycena rynkowa przedsiębiorstwa, mimo niedawnych silnych wzrostów, wynosi zaledwie 5,65 zł za walor, co stanowi jedynie 16 proc. ceny, po jakiej w lutym 1998 roku papiery spółki debiutowały na giełdzie (34,90 zł) , jest to jednak efekt pogarszającej się sukcesywnie kondycji finansowej firmy. Już próba sprzedaży posiadanych przez Trzeci NFI walorów Łukbutu w ofercie publicznej zakończyła się niepowodzeniem. Także raport finansowy, zawarty w prospekcie emisyjnym wskazywał na pogorszenie kondycji przedsiębiorstwa. Wykazany dodatni wynik netto, spółka zawdzięczała głównie ugodzie z wierzycielami. Spółka wymagała też nakładów inwestycyjnych. Posiadany majątek produkcyjny był prawie w całości zamortyzowany.
SPÓŁKA jest jednym z największych krajowych producentów obuwia. Największy udział w strukturze sprzedaży stanowi obuwie dziecięce (64 proc.). Działalność ta przynosi jednak od kilku lat straty. Po raz ostatni dodatni wynik na sprzedaży (990 tys. zł) Łukbut wykazał w roku 1997. W roku następnym było to już 5,7 mln zł strat. W roku 1999 jej wielkość wzrosła do 6 mln zł. Sukcesywnie maleje też sprzedaż. W ubiegłym roku przychody spółki wyniosły niespełna 23 mln zł, co w porównaniu z rokiem 1998 wskazuje na 28-proc. ich spadek. W porównaniu z rokiem 1997 spadek ten sięga ponad 53 proc.
PIERWSZA POŁOWA roku 2000 wskazywać by mogła na pewną poprawę. Spółce udało się zwiększyć sprzedaż o prawie 40 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Ograniczona zostałą też z 4,1 mln zł do nieco ponad 2,3 mln zł strata na sprzedaży. Przedsiębiorstwo przypłaciło to jednak znaczącym wzrostem zapasów i należności.