BHW chce na dywidendę przeznaczyć cały ubiegłoroczny zysk, a niewykluczone, że także kawałek kapitału.
Bank Handlowy w Warszawie (BHW) czeka na zgodę KPWiG na dopuszczenie do obrotu w Polsce obligacji zamiennych na akcje. Może ją otrzymać już w tym tygodniu. Papiery od grudnia ubiegłego roku są notowane na giełdzie w Luksemburgu, i właśnie na podstawie tego dopuszczenia mają wejść na GPW.
— Obligacje nabyła duża grupa inwestorów europejskich. Sądzę, że znaczna część będzie zainteresowana ich wymianą na akcje BHW — wyjaśnia Sławomir Sikora, prezes BHW.
Trzyletnie obligacje wartości 436,5 mln USD (1,3 mld zł) wypuścił Citibank, by zmniejszyć swój udział w polskiej spółce o 14,35 pkt proc., do 75 proc.
Zarząd zaproponuje akcjonariuszom wypłatę całego ubiegłorocznego zysku (420 mln zł).
— Prowadzimy także rozmowy na temat obniżenia kapitału. Niedługo podejmiemy decyzję — wyjaśnia Sławomir Sikora.
Operacja ma poprawić wskaźniki BHW. Mimo wzrostu zysku (42 proc. w stosunku do 2003 r.) zwrot z kapitału ROE wynosi tylko 6,94 proc. i jest najniższy w grupie dużych banków. Zmniejszenie kapitału mogłoby nastąpić albo przez wypłatę dywidendy, albo przez umorzenie akcji.
— Sądzę, że rynek oczekiwał po BHW lepszych wyników z odsetek i z prowizji. Spadek wartości kredytów (o 3,5 mld zł, do 9,7 mld zł) można tłumaczyć wzmocnieniem złotego i porządkowaniem portfela małych i średnich firm. Powinno jednak nastąpić umocnienie po stronie depozytów. A BHW i tu odnotował spadek — komentuje Andrzej Powierża, analityk DI BRE Banku.