Zasoby nowoczesnych magazynów w Polsce wynoszą ponad 8,0 mln mkw., a około 850 tys. mkw. jest w budowie. Według ekspertów DTZ, łączna podaż w całym 2014 r. może sięgnąć nawet 1,2 mln mkw., czyli najwięcej od 2008 r. O tak dużej liczbie nowych inwestycji zadecydowały m.in. dobre wyniki polskiej gospodarki, stały wzrost produkcji przemysłowej, a także rozwój sieci dystrybucji, w szczególności z sektorów e-commerce i FMCG. W I połowie 2014 r. rynek magazynowy w Polsce powiększył się o około 340 tys. mkw.

To prawie o 50 proc. więcej niż przed rokiem. O 30 proc. (do 1,22 mln mkw.) wzrosła także wielkość powierzchni wynajętej. W rezultacie wpółczynnik pustostanów spadł z 10,8 proc. do 8,8 proc. Taki wynik to w dużej części zasługa inwestorów zagranicznych, których do Polski przyciąga dostępność wykwalifikowanej siły roboczej, bliskość rynków zbytu, a także liczne inwestycje infrastrukturalne.
Jak wynika z obserwacji analityków DTZ, ponad 90 proc. magazynów znajduje się w pięciu najlepiej rozwiniętych ośrodkach (region Warszawy, centralna Polska, Górny Śląsk, Dolny Śląsk i region Poznania), jednak coraz większym zainteresowaniem deweloperów i najemców cieszą się także rynki rozwijające się, a zwłaszcza trójmiejski,szczeciński, krakowski oraz lubelski. Inną wyraźną tendencją jest wzrost zainteresowania budową magazynów na zasadach spekulacyjnych. Według danych Colliers International, w pierwszej połowie roku rozpoczęto najwięcej tego typu inwestycji od kryzysu w 2008 r.
— W ostatnich miesiącach odnotowaliśmy też rosnącą aktywność najemców z sektora e-commerce i spodziewamy się, że ten trend się utrzyma. W najbliższym czasie czynsze pozostaną na stabilnym poziomie na większości rynków, choć w dłuższym okresie spodziewamy się ich niewielkiego wzrostu w rejonach, gdzie zmniejsza się poziom pustostanów — tłumaczy Tomasz Kasperowicz, partner w Colliers International.
W I połowie 2014 r. wzrosła również liczba najemców, którzy decydowali się na rozszerzenie działalności w dotychczasowej lokalizacji bądź na przeniesienie się do innego budynku, umożliwiającego wynajęcie większej powierzchni.
— Na rynkach rozwijających się dystrybutorzy z sektora farmaceutycznego i spożywczego coraz chętniej przenoszą działalność do magazynów o wyższym standardzie technicznym, dopasowanych do profilu działalności firmy i wymogań prawnych. Coraz popularniejsze wśród przedsiębiorców są umowy krótkoterminowe, a także wynajem modułów o mniejszej powierzchni do 600 mkw., czyli tzw. SBU (small business units) — dodaje Bożena Kowalska, konsultant w zespole doradztwa i analiz rynkowych DTZ.
Co ciekawe, aktywność deweloperska w Polsce jest największa spośród wszystkich państw Europy Środkowej i Wschodniej. — Wynika to przede wszystkim z nieprzerwanego wzrostu polskiej gospodarki oraz aktywnej polityki rządu. Intensywnie będzie się rozwijał także rynek czeski, jednak wymaga on większej transparentności i otwartości polityków na zagranicznych inwestorów. W przyszłości przeszkodzić może mu niewystarczająca podaż gruntów na inwestycje magazynowe — uważa Ferdinand Hlobil, dyrektor działu powierzchni przemysłowych i magazynowych na Europę Środkową Cushman & Wakefield.
Z danych tej firmy wynika, że rynek magazynów w całej Europie Środkowej rozwija się dwukrotnie szybciejniż w ubiegłym roku. Tylko w pierwszym półroczu 2014 r. wybudowano ich ponad 500 tys. mkw. wobec 260 tys. mkw. przed rokiem. W tym czasie wynajęto także 2 mln mkw., dzięki czemu średni wskaźnik pustostanów spadł poniżej 10 proc. W fazę ożywienia zaczynają wchodzić m.in. rynki węgierski i rumuński.
Dodatkowo wskaźnik pustostanów na Węgrzech, który długo utrzymywał się na bardzo wysokim poziomie, spadł ostatnio poniżej 20 proc. Na Słowacji rynek magazynów rozwija się najszybciej w okolicach, gdzie wybudowano już kilka dużych obiektów, w tym dla Volkswagena. Jednak zwiększenie inwestycji i ich różnorodności we wschodniej części kraju z pewnością korzystnie wpłynęłoby na jego sytuację.