Im bliżej drugiej tury wyborów w Turcji, tym bardziej rynki spodziewają się dotkliwego spadku liry. To złe wiadomości dla zagranicznych inwestorów, ponieważ coraz mniejszą wartość mają również obligacje i akcje międzynarodowe - przekazał w piątek Bloomberg.

W niedzielę odbędzie się po raz pierwszy w historii Turcji druga tura wyborów prezydenckich. Rządzący od 20 lat krajem Recep Tayyip Erdogan (najpierw jako premier, potem jako głowa państwa) zmierzy się z rywalem Kemalem Kilicdaroglu. Ich walka jest zażarta i mimo, że Erdogan zwyciężył w pierwszej turze z 49,5 proc. głosów, jego rywal deptał mu po piętach z 44,9 proc.
Gospodarka Turcji znajduje się w nieciekawej sytuacji, co jest pokłosiem niekonwencjonalnej polityki prowadzonej przez rząd Erdogana. Władze skupiały się na cięciach stóp procentowych. W efekcie wartość waluty spadła, a wzrost inflacji nabrał impetu. W szczytowym momencie - jesienią 2022 r - wyniosła 80 proc. W kwietniu obniżyła się do 44 proc., co nie oznacza, że kraj ma powody do radości, szczególnie, że musi się mierzyć ze skutkami katastrofalnego trzęsienia ziemi, które spustoszyło południowo-zachodnią część kraju w lutym.
Władze wydały 177 mld USD na rynkach walutowych w ciągu ostatnich 16 miesięcy, żeby wesprzeć lirę, jak wynika z szacunków Bloomberg Economics.
Znaczny spadek liry w czwartym kwartale
Zagraniczni inwestorzy uważnie obserwują rozwój wydarzeń - na ile realna jest perspektywa zmian w sposobie prowadzenia polityki monetarnej w kraju. Ich nadzieje spadaja.
Waluta, na poziomie ok. 20 wobec dolara amerykańskiego, jest na rekordowo niskim poziomie. Traderzy instrumentów pochodnych oceniają, że istnieje 53 proc. szans na spadek liry do nawet 29 w czwartym kwartale. Przed pierwszą turą szacowali prawdopodobieństwo na 36 proc.

Większa rentowność
Indeks giełdowy Borsa Instanbul 100 wzrósł o ok. 9 proc. w tygodniu poprzedzającym wybory. W ciągu kolejnych czternastu dni spadł niemal o tyle samo. Największe straty poniosły tureckie banki, ich akcje spadły od połowy maja o 23 proc. Inwestorzy zagraniczni domagają się, żeby rentowność za posiadanie tureckich obligacji skarbowych w dolarach wzrosła o 1,85 punktu procentowego.
W konsekwencji turecki bank centralny zwrócił się w tym tygodniu do lokalnych pożyczkodawców o interwencję i zakup obligacji, przez co nieznacznie wzrosła wartość papierów wartościowych.
Podpis: skib/, Bloomberg