Małe telekomy dyktują warunki poza aglomeracjami

Mirosław KonkelMirosław Konkel
opublikowano: 2015-09-23 22:00

Przy wyborze teleoperatora firmy kierują się bardziej jakością usług niż marką. Korzystają na tym lokalni dostawcy.

Sektor ICT (teleinformatyka) lubi działać tylko na dużą skalę, a jego przyszłością są wielkie firmy o co najmniej europejskim zasięgu? Nic bardziej mylnego. W Polsce lokalni dostawy usług telekomunikacyjnych na brak zainteresowania ze strony przedsiębiorców nie mogą narzekać, dzięki czemu należy do niech jedna czwarta rynku — jak wynika z najnowszego raportu Telko Trendy, przygotowanego przez TNS Polska na zlecenie 3S.

— Liczy się nie tyle wielkość operatora, ile to, czy ma on infrastrukturę i umie ją rozwijać, ale też tworzy rozwiązania telekomunikacyjne. Celem jest szybkość,jakość i bezpieczeństwo — podkreśla Piotr Pawłowski, członek zarządu ds. handlowych 3S. Natomiast Łukasz Dec, ekspert branży ITC, zwraca uwagę, że siła małych telekomów dorównuje tej, którą ma Orange, a w niektórych miejscowościach to one dyktują warunki gigantom. Powód jest oczywisty: mikrusy znacznie lepiej znają swój teren i potrzeby działających tam firm, a przede wszystkim szybciej podejmują decyzje inwestycyjne — budują nowoczesną sieć w obiecującym miejscu czy podłączają konkretnego klienta.

— W Orange i Netii każde przedsięwzięcie musi przejść skomplikowaną procedurę. Tymczasem klient podpisuje umowę z… konkurencyjnym dostawcą — mówi Łukasz Dec. Silną pozycję regionalnych firm na rynku usług dostępu do internetu potwierdza sukces 70-osobowego operatora Leon, który działa w Rybnickim Okręgu Węglowym. Ma kilkanaście tysięcy abonentów, zaś klientów biznesowych pozyskuje niejako przy okazji.

— Dysponujemy setkami kilometrów światłowodów. Kładziemy je również na obszarach, na których dużym koncernom nie opłaca się budować. Także tam działają banki spółdzielcze, urzędy, fabryczki, sklepy czy magazyny. Dla tych instytucjinasza infrastruktura często jest jedyną szansą na dostęp do szerokopasmowego internetu i zaawansowanych technologii — mówi Marcin Kuczera, wiceprezes firmy Leon. Spółka jest kooperantem takich potentatów rynku ITC, jak Netia, T-Mobile, Exatel, 3S czy ATM, a ma nadzieję, że już niebawem z jej infrastruktury będzie korzystał też Orange. W czym przejawia się jeszcze przewaga małych telekomów?

— Ciągle jeszcze jesteśmy tańsi od większych firm. Poza tym zapewniamy wyjątkowo duże prędkości transmisji danych dzięki technologii FTTH, której w naszym rejonie nie oferują międzynarodowi operatorzy — wskazuje Marcin Kuczera. Kolejny atut to obsługa klienta: łącząca tzw. ludzkie podejście z najwyższym poziomem merytorycznym.

— Konsultanci infolinii w wielkich koncernach zwykle niewiele wiedzą o technologiach, a odpowiadając na pytania klientów, używają skryptów. Nasi doradcy to praktycy o dużej wiedzy w dziedzinie cyfrowych innowacji. Raz odbierają telefoniczne zgłoszenia od użytkowników, innym razem pracują jako serwisanci w terenie. W razie potrzeby dojadą do czyjegoś domu czy biura — opisuje Marcin Kuczera.

Jakie inne wnioski płyną z raportu? Ze światłowodowych łącz dostępowych korzysta ponad 60 proc. polskich firm zatrudniających co najmniej 50 osób. W 2014 r. światłowodowy internet miało 48 proc. przedsiębiorstw. Tegoroczny wzrost o 13 proc. spowodował spadek zainteresowania łączami DSL i radiowymi. Spółkom coraz częściej zależy na łączu symetrycznym (73 proc.), a jedna piąta ma łącza o przepustowości 100 Mb i więcej. © Ⓟ