Mamy rekord w imporcie węgla

Maria Trepińska
opublikowano: 2008-08-04 12:31

Tego jeszcze w historii naszego górnictwa nie było. Polska, największy producent węgla w Unii Europejskiej, w cztery miesiące tego roku zaimportowała ponad 3 mln ton węgla — wynika z danych Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP), która monitoruje górnictwo na zlecenie Ministerstwa Gospodarki. Dla porównania, import w tym samym okresie 2007 r. wynosił 1,9 mln ton.

W 2007 r. kupiliśmy za granicą 5,8 mln ton surowca, w porównaniu z rokiem 2004 aż o 3,4 mln ton więcej.

Eksperci już wtedy bili na alarm, a teraz łapią się za głowy.

— Import węgla praktycznie galopuje, ponieważ górnictwo w okresie niesamowitej ko- niunktury cenowej notuje coraz niższe wydobycie —mówi Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki, odpowiedzialny za branżę za rządów SLD-PSL.

Spółki węglowe najwyraźniej nie realizują zakładanego wydobycia na ten rok, bo spadło ono o blisko 7 mln ton. W pierwszym półroczu tego roku w stosunku do takiego samego okresu 2008 r. zmalało o ponad 3 mln ton.

— Eksperci prognozują, że do Polski napłynie w tym roku 9-10 mln ton węgla. To bardzo dużo — podkreśla Jerzy Markowski.

Z naszych informacji wynika, że najwięcej węgla energetycznego napływa do Polski z Rosji i Ukrainy, a koksowego z Czech i USA. Ręce zaciera też Sibirskaja Ugolnaja Energeticzeskaja Kompania (SUEK), największy rosyjski producent węgla, który w ubiegłym roku utworzył przedstawicielstwo w Polsce, o czym pierwszy informował „PB” 4 czerwca 2007 r.

Więcej w poniedziałkowym "Pulsie Biznesu"