Marek Belka podał skład rządu, w którym wciąż możliwe są zmiany - prasa

opublikowano: 2004-04-30 10:18

Piątkowe dzienniki przedstawiają nieoficjalny skład rządu Marka Belki, który ma być zaprzysiężony 2 maja. W jego skład wejdzie siedmiu obecnych ministrów, m.in. wicepremier ds. gospodarczych Jerzy Hausner, minister finansów Andrzej Raczko oraz szefowie resortów obrony, spraw zagranicznych i rolnictwa. “Gazeta Wyborcza” i “Rzeczpospolita” podkreślają jednak, że skład rządu wciąż może się jeszcze zmienić.

Taki skład rządu miał podać Belka na wieczornym spotkaniu z klubem Sojuszem Lewicy Demokratycznej w czwartek.

Hausner pozostanie wicepremierem i szefem Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej (MGPiPS), natomiast nowym wicepremierem odpowiedzialnym za sprawy społeczne ma zostać Izabela Jaruga-Nowacka, która niedawno została szefem koalicyjnej Unii Pracy (UP).

“GW” pisze, że fakt, iż – wbrew wcześniejszym przeciekom – Jaruga-Nowacka nie obejmie resortu pracy oznacza zwycięstwo Hausnera, który dzięki temu utrzyma kontrolę nad realizacją swojego planu oszczędnościowego w zakresie spraw społecznych. Decyzje co do ewentualnego podziału resortu zostały wstrzymane do końca tego roku, podała też gazeta.

Nowym ministrem skarbu ma zostać Jacek Socha, dotychczasowy przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (KPWiG). Natomiast jeden z byłych szefów resortu skarbu w gabinecie odchodzącego premiera Leszka Millera, Sławomir Cytrycki, ma objąć stanowisko szefa Kancelarii Premiera.

Doniesienia “GW” i “Rz” różnią się w przypadku obsady niektórych stanowisk, np. ministrem zdrowia według pierwszej z nich ma zostać Ireneusz Fąfara, a według drugiej – Wojciech Rudnicki. “GW” podaje, że na stanowisku szefa resortu infrastruktury Marka Pola zastąpi Krzysztof Opawski, zaś “Rz” – że będzie to Andrzej Spychalski.

Gazety podkreślają, że ich dane pochodzą z nocy z czwartku na piątek, a wciąż trwają m.in. rozmowy Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD) z Polskim Stronnictwem Ludowym (SLD) o poparciu PSL dla rządu Belki. Według ich nieoficjalnych informacji Ludowcy wciąż są temu niechętni, proponując, by nowym premierem został ich przedstawiciel.

Tymczasem bez poparcia PSL zwolennikom Belki wciąż brakuje ok. 30 głosów do uzyskania większości zapewniającej uzyskanie wotum zaufania, które ma odbyć się około 6 maja.