mBank przed sprzedażą planuje przyszłość

Katarzyna LatekKatarzyna LatekEugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2019-12-12 18:29

mBank przedstawił strategię do 2023 r. Może to dziwić, bo instytucja, zgodnie z wolą właściciela Comerzbanku, ma zostać sprzedana do końca przyszłego roku. Musiała jednak opublikować strategię, bo zakończył realizację poprzedniej rozpisanej na lata 2017-20.

Poprzednia strategia nosiła nazwę „Mobilny bank" i zakładała przestawienie firmy na mobilne kanały kontaktu z klientem. W 2017 r. liczba logowań do banku przez aplikacje przekroczyła liczbę wejść za pośrednictwem internetu.  

Inwestor poszukiwany: W mBanku powstał specjalny zespół, zajmujący się poszukiwaniem kupca. Cezary Stypułkowski, prezes, chciałby „przekonać do inwestycji w mBank inwestorów, którzy będą w stanie dostrzec potencjał banku”

W strategii na lata 2020-23 mBank pokazał cele dla kluczowych wskaźników finansowych. W 2023 r. jego marża odsetkowa ma wzrosnąć do ok. 3 proc. z obecnych 2,7 proc. Wskaźnik koszty/dochody zostanie zredukowany do ok. 40 proc. (obecnie 43,4 proc.) Zwrot na kapitale netto ma się poprawić i sięgnąć ok. 10,5 proc. (obecnie 7,9 proc.). Relacja kredyty/depozyty ma znajdować się w przedziale 92-94 proc. w każdym roku obowiązywania strategii (na koniec września 2019 r. 90,3 proc.). Współczynniki kapitałowe wyniosą minimum 1,5 p.p. powyżej wymagań Komisji Nadzoru Finansowego na koniec każdego roku.

Bank podał, że średni roczny wzrost (CAGR) w  latach 2019-23 ma wynosić 6 proc. zarówno dla kredytów, jak i depozytów (od września 2016 do września 2019 wynosił 8,7 proc. dla kredytów i 10,8 proc. dla depozytów)). Dla przychodów 8 proc. (we wspomnianym okresie 9,7 proc.) , a kosztów ogółem – 5 proc. (6,3 proc.).

Celem banku jest wypłata dywidendy na poziomie 50 proc. zysku netto.

Bank podaje, że filarami jego strategii będzie „koncentracja na klientach, rozwój własnej platformy i aplikacji, poprawa efektywności działania oraz ludzie tworzący tę organizację”.

mBank zapowiada, że jego organiczny wzrost będzie opierać się na akwizycji nowych klientów, przede wszystkim młodych ludzi i firm, oraz wzmocnieniu pozycji w grupie 30-45 latków. W strategii znalazło się także miejsce dla samozatrudnionych i umocnienie się w średnich miastach.