MCI wraca do pomysłu oferty publicznej dla dotychczasowych udziałowców. Inwestorzy ruszyli do zakupów.
MCI Management, spółka zarządzająca funduszami inwestycyjnymi, już raz uchwalała projekt podwyższenia kapitału o 5 mln akcji. Doszło do tego w marcu tego roku. Jednak w czerwcu spółka anulowała wcześniejszą uchwałę tłumacząc, że nie potrzebuje tak dużo gotówki. Wtedy firma zamierzała pozyskać z giełdy 50 mln zł na inwestycje.
Wczoraj w Monitorze Sądowym i Gospodarczym ukazały się projekty uchwał na następne NWZA spółki, które odbędzie się 25 września. Okazuje się, że na tapetę wraca publiczna emisja nowych akcji z prawem poboru. Będzie ich już nie 5 mln (jak planowano wiosną), ale nie więcej niż 12 mln sztuk (są to walory serii I). Być może ma to związek z niższą wyceną giełdową firmy i faktem, że emitując 5 mln akcji, firmie nie udałoby się zebrać planowanej kwoty. MCI nie podaje, na co przeznaczy pieniądze. Roman Cisek, członek zarządu, przypomniał jedynie, że w najbliższym czasie spółka jest zobowiązana opublikować raport bieżący z komentarzem do porządku obrad NWZA. Dzień prawa poboru ma przypadać 18 listopada.
Walne zdecyduje także o dematerializacji i dopuszczeniu do obrotu akcji serii L, które MCI planuje wyemitować do końca września 2008 r. w ramach niepublicznej emisji akcji MCI w wysokości do 29 mln zł, realizowanej z kapitału docelowego spółki. Jej objęcie deklarował Tomasz Czechowicz i jego spółka Czechowicz Ventures. Z tej emisji firma sfinansuje m.in. kolejną inwestycję zagraniczną w Europie Środkowej z branży nowych technologii. Tomasz Czechowicz podkreślał, że MCI zamierza do końca roku zrealizować w sumie od 6 do 8 projektów.
Wczoraj kurs spółki wzrósł do 8,02 zł po skoku o 7,51 proc. Obroty wyniosły 1,42 mln zł. Na wzrost mogła wpłynąć informacja, że nowy członek rady nadzorczej — Krzysztof Rybiński — kupował akcje funduszu.