Polmed, giełdowa sieć przychodni, jest coraz bliżej znalezienia inwestora. 28 stycznia podpisała list intencyjny z Medicoverem, wiceliderem polskiego rynku medycznego. Skandynawowie chcą kupić 20 proc. akcji Polmedu, które należą obecnie do funduszu Krokus. Zaoferowali 3,5 zł za papier, co oznacza, że cały pakiet wycenili na 20 mln zł.
— Cena może jeszcze ulec zmianie, szczególnie że inwestor jest jeszcze przed due diligence. Krokus pozostanie w akcjonariacie[będzie miał ponad 22,5 proc. akcji — red.], ponieważ podobnie jak my, czyli założyciele, liczy, że współpraca z Medicoverem przyniesie wymierne efekty, również finansowe.
Oprócz inwestycji kapitałowej planujemy współpracować biznesowo. Polmed otrzyma dostęp do części specjalistycznych usług oferowanych przez Medicover. Liczymy też na jego klientów segmentu premium, których ma najwięcej na rynku — mówi Radosław Szubert, prezes Polmedu.
Komentarza Medicovera nie udało się nam zdobyć. Wyłączność negocjacyjną ma do 28 marca 2014 r. (termin może zostać jeszcze przesunięty). Adrian Kowollik, analityk Dr Kalliwooda Research, uważa, że cena oferowana przez Medicover jest wysoka.
— Według moich szacunków, spółka nie jest warta więcej niż 2,3 zł za akcję, dlatego że w odróżnieniu od rywali ma w portfelu wyłącznie przychodnie — mówi Adrian Kowollik. W razie fiaska negocjacji Medicover ma w czym wybierać — inwestorów szuka większość liczących się spółek medycznych. Rozmowy prowadzi, m.in. Scanmed, Enel-Med, PCZ oraz Grupa Nowy Szpital. Zdaniem Adriana Kowollika, atrakcyjnie dla kupca wyceniane są Enel-Med oraz Scanmed.