Spółka Medinice, notowana na małym parkiecie od września ubiegłego roku, model biznesowy opiera na opracowywaniu nowych technologii i urządzeń, które mają być wykorzystywane przede wszystkim w kardiologii i kardiochirurgii. W ubiegłym roku wygenerowała śladowe przychody ze sprzedaży (10,5 tys. zł), notując przy okazji 1,34 mln zł straty netto. Pieniądze mają pojawić się jednak w tym roku.

— Zamierzamy skomercjalizować nasze pierwsze rozwiązanie — PacePress, czyli opatrunek uciskowy, który ma minimalizować ryzyko powikłań i poprawiać komfort pacjentów po wszczepieniu urządzeń elektrofizjologicznych. Chcemy zakończyć badania, udowodnić skuteczność i do końca roku sprzedać prawa do projektu, co powinno przynieść kilka milionów złotych. Kolejne, bardziej zaawansowane technologicznie projekty będą komercjalizowane w następnych latach — mówi Sanjeev Choudhary, prezes i główny akcjonariusz Medinice.
Spółka zapowiada też, że w tym roku pojawią się przychody z działalności usługowej — pośrednictwa w sprzedaży systemów do mapowania serca,wyprodukowanych przez niemiecki Epmap-System. Medinice wiąże duże nadzieje z komercjalizacją kolejnych projektów, która zajmie więcej czasu. W pierwszej kolejności chodzi o CoolCryo — urządzenie do wykonywania małoinwazyjnych zabiegów krioablacji, czyli dezaktywowania za pomocą niskiej temperatury obszarów serca odpowiedzialnych za powstawanie arytmii.
— Mamy zabezpieczone patenty, a przy wykorzystaniu pierwszej wersji urządzenia sam wykonywałem zabiegi. Teraz pracujemy nad prototypem nowej generacji, które pozwoli na przyspieszenie ablacji oraz większą skuteczność przy mniejszym ryzyku. W ciągu kilku miesięcy powinniśmy zacząć badania na zwierzętach w fazie przewlekłej na potrzeby uzyskania europejskiej certyfikacji. Następnym krokiem będą badania kliniczne u ludzi — mówi prof. Piotr Suwalski, kardiochirurg, współzałożyciel Medinice i szef rady naukowej spółki.
Przedstawiciele firmy oceniają, że proces ten może potrwać półtora roku, dwa lata.
— Wtedy będziemy gotowi na komercjalizację. Najpóźniej do końca 2022 r. powinniśmy też zakończyć prace nad urządzeniem MiniMax, czyli elektrodą łączącą funkcje diagnostyczne i lecznicze, która ma upraszczać wykonywanie ablacji. Na rozwój tego projektu otrzymaliśmy 3 mln zł dotacji. W oparciu o wyceny porównywalnych projektów z USA spodziewamy się, że przychody z komercjalizacji będą znacząco większe niż w przypadku PacePressa. Wartość transakcji z ostatnich lat, których przedmiotem były projekty podobne do CoolCryo i MiniMaxa, sięga 150-350 mln USD — mówi Sanjeev Choudhary.
W portfelu Medinice jest obecnie 12 projektów technologicznych, a spółka zamierza inwestować w kolejne przy współpracy z naukowcami z polskich uczelni. Pomóc ma jej w tym stworzony w ramach programu BRIdge Alfa fundusz, który dysponuje kwotą 25 mln zł, w tym 20 mln zł z NCBR. — Pierwszych inwestycji można spodziewać się jeszcze w tym roku — mówi Sanjeev Choudhary. Na koniec ubiegłego roku spółka miała 3,55 mln zł gotówki na kontach. Na prowadzenie prac nad nowymi urządzeniami będzie potrzebowała znacznie więcej.
— Pieniądze, którymi dysponujemy, wystarczą na kilka kwartałów. Możemy przeprowadzać kolejne emisje akcji w ramach kapitału docelowego, więc mamy pole do pozyskania funduszy na dalszy rozwój — mówi prezes Medinice.