Wydarzenie miało miejsce podczas szczytu Unii Europejskiej w Brukseli pod koniec października. Kanclerz Angela Merkel zabiegała wówczas o poparcie dla propozycji zmian w Traktacie Lizbońskim polegających na stworzeniu stałego mechanizmu finansowania ratunkowego zadłużonych państw eurolandu, a także spowodowania aby cześć ciężaru wynikającego z kryzysu ponosili także inwestorzy. Niemcy postulowały także, aby ratowane kraje traciły prawo głosu w niektórych instytucjach Unii Europejskiej. Podczas kolacji premier Grecji George Papandreou miał zarzucić Merkel, że przedstawione przez Niemców propozycje są “niedemokratyczne”.
- Jeśli euroland staje się tego rodzajem klubem, być może Niemcy powinny go opuścić – powiedziała Merkel według świadków tego wydarzenia.
MD, www.guardian.co.uk