Gerard Mestrallet, prezes Suez podtrzymał wcześniejsze deklaracje, że przeciwstawi się jakiejkolwiek próbie przejęcia spółki. Twierdzi, że skutkiem tego byłoby obniżenie jej wartości.
– W momencie kiedy Europa potrzebuje biliona euro inwestycji w infrastrukturę energetyczną, wydawanie miliardów na przejęcia rywali, szczególnie wrogie – oferujące znaczne premie, wydaje się niszczeniem ekonomicznej i społecznej wartości – powiedział Mestrallet w wywiadzie dla La Tribune, który przyznał mu tytuł „stratega roku”.
Aby uniknąć przejęcia Suez i Gaz de France uzgodniły w lutym fuzję, w wyniku której powstanie druga na świecie spółka użyteczności publicznej.
MD, AFX