Akcyza na olej opałowy i gaz używany do napędu samochodów wzrośnie w późniejszym terminie, niż planowany wcześniej 1 września 2006 r. - poinformowała w poniedziałek PAP Maria Hiż z Ministerstwa Finansów. Powodem są przedłużające się prace sejmowe związane z podwyżką.
Według Hiż, minister finansów podpisze rozporządzenie podwyższające akcyzę dopiero wówczas, gdy wejdzie w życie ustawa zakładająca zwrot osobom fizycznym części wydatków za ogrzewanie olejem opałowym wálatach 2006-2012.
Ustawa i rozporządzenie miały wejść w życie 1 września, jednak projekt ustawy jest dopiero po pierwszym czytaniu w Sejmie.
"Termin 1 września jest obecnie nierealny. Rozporządzenie dotyczące zmiany akcyzy na olej opałowy i na gaz będzie dopiero wówczas podpisane przez ministra finansów, kiedy będzie już ustawa" - powiedziała Maria Hiż.
Według wstępnych szacunków MF, wzrostu stawek można spodziewać się najwcześniej w październiku. Wcześniej ustawę musi podpisać prezydent powinna być opublikowana w dzienniku ustaw.
Zgodnie z projektem rozporządzenia, stawka akcyzy na olej opałowy wzrośnie z obecnych 232 zł za 1 tys. litrów - do 1.139 zł za 1 tys. litrów. Stawka akcyzy na gaz płynny do napędu samochodów wzrośnie z obecnych 695 zł na 1 tys. kg do 1000 zł na 1 tys. kg. Celem rozporządzenia jest walka z szarą strefą, czyli wykorzystywaniem oleju opałowego do celów napędowych.
Resort finansów zaznacza, że dzięki ustawie o zwrocie części kosztów, nie wzrośnie koszt ogrzewania olejem opałowym. Refundowana ma być część wydatków na ogrzewanie olejem opałowym domów mieszkalnych, pomieszczeń administracji publicznej, szkół, żłobków, szpitali, zakładów opieki zdrowotnej i społecznej, domów dziecka, domów samotnej matki, domów dla bezdomnych, noclegowni.
Rząd szacuje, że średnie zużycie oleju opałowego wynosi w okresie grzewczym ok. 17 litrów na metr kw. Zakładany zwrot z powodu wyższych kosztów ogrzewania wynosi 1á107 zł/1000 l, co w przybliżeniu daje 1,11 zł za każdy litr.
Przeciw podwyżkom akcyzy opowiada się Polska Izba Paliw Płynnych. "Uważamy, że lepszym sposobem walki z szarą strefą byłoby wzmocnienie systemu kontroli. Nie popieramy metody polegającej na wzroście podatków" - powiedziała PAP prezes PIPP, Halina Pupacz.
Izba obawia się, że jeśli do ustawy nie zostanie wprowadzony zwrot części kosztów za ogrzewania przedsiębiorstw, może do doprowadzić nawet do upadku niektórych małych firm, ponieważ wzrosną koszty ich funkcjonowania.