MI: Hiszpanie dają 550 tys. EUR na analizę lokalizacji dla nowego lotniska

opublikowano: 2004-08-23 15:23

Za grant rządu hiszpańskiego wartości 550 tys. euro ma powstać analiza dotycząca lokalizacji nowego centralnego lotniska położonego w pobliżu Warszawy - poinformowano w poniedziałek PAP w Ministerstwie Infrastruktury (MI).

Jak powiedział p.o. dyr. Biura Komunikacji Społecznej resortu infrastruktury Ryszard Nałęcz, MI podjęło decyzję o wykorzystaniu grantu hiszpańskiego na taką analizę. Grant ma pokryć całość jej kosztów.

Sprawa wyboru lokalizacji dla nowego centralnego lotniska była już przedmiotem prac specjalnego międzyresortowego zespołu. W połowie stycznia zespół ogłosił, że za najlepsze uważa lokalizacje w okolicach Modlina lub Mszczonowa.

W drugiej grupie miejscowości, która ma jeszcze szanse na zlokalizowanie lotniska, znalazły się Babsk koło Skierniewic i Sochaczew. Do trzeciej, ostatniej grupy, zaliczono wówczas Nowe Miasto nad Pilicą, Radom i Wołomin.

Ówczesny minister infrastruktury Marek Pol powiedział wtedy, że ostateczna lokalizacja dla krajowego portu zostanie wybrana w drugiej połowie 2004 roku. Powiedział również, że inwestycja zostanie sfinansowana przy udziale kapitału prywatnego.

Jak powiedział w poniedziałek Nałęcz, trudno obecnie określić termin wykonania nowej analizy. Niedawno rząd hiszpański ogłosił na nią przetarg, a firma powinna wykonać taką analizę w ciągu sześciu miesięcy od otrzymania zlecenia.

Analiza ta ma uwzględnić zwłaszcza aspekty ekonomiczne i finansowe poszczególnych lokalizacji, które w analizie międzyresortowego zespołu były tylko zasygnalizowane - powiedział Nałęcz.

Poinformował, że pracom zespołu interdyscyplinarnego towarzyszył lobbing ze strony zainteresowanych władz lokalnych.

"Wybór lotniska w danym regionie oznacza miejsca pracy, rozwój, inwestycje itd. W związku z tym, aby uniknąć jakichkolwiek niejasności, zdecydowano się na dodatkowe ekspertyzy, tym bardziej, że są one za darmo" - powiedział Nałęcz.

Budowa nowego lotniska rozpocznie się nie wcześniej niż w 2010 roku, a prawdopodobnie w roku 2014. Decyzja o wyborze lokalizacji zostanie podjęta przez cały rząd, a raport opracowany przez firmę, która wygra przetarg na tę analizę, niczego nie przesądzi - zaznaczył Nałęcz.